Życiu dwóch policjantów z Centralnego Biura Śledczego Policji, którzy w wtorkowy wieczór zostali postrzeleni w Inowrocławiu, nie zagraża niebezpieczeństwo - powiedziała PAP rzeczniczka CBŚP kom. Iwona Jurkiewicz.

"Strzelający do policjantów został postrzelony w nogi. Funkcjonariusze strzelali bowiem precyzyjnie. Sami mają zarówno postrzały dolnych, jak i górnych części ciała. Lekarz przekazał nam jednak informację, że ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. To napastnik zaatakował policjantów, a oni musieli zareagować natychmiast" - podkreśliła Jurkiewicz.

Jak wcześniej informowała PAP, trzy osoby, w tym dwaj policjanci, są ranne po strzelaninie, do której doszło ok. godziny 20 we wtorek 26 września nieopodal ulicy Marii Curie-Skłodowskiej przy Osiedlu Toruńskim. Rzecznik CBŚP nie podaje więcej informacji w tej sprawie, które odnosiłyby się do działań CBŚP w mieście związanych ze strzelaniną. Nie odniosła się również do pojawiających się spekulacji, że policja poszukuje innych osób związanych z tą sprawą. "Nie mam takich informacji do przekazania. Strzelała jedna osoba - napastnik, który zaatakował policjantów" - dodała.

"Mogę potwierdzić, że dwóch policjantów i przestępca zostało rannych. Są oni zabrani do szpitala. Skupiamy się na udzieleniu im pierwszej pomocy i zabezpieczeniu śladów związanych z tym zdarzeniem" - powiedział we wtorek PAP rzecznik KGP mł. insp. Mariusz Ciarka.

Rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy Monika Chlebicz oraz rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu Izabella Drobniecka nie udzielają informacji w tej sprawie. Nieoficjalnie udało się ustalić PAP, że w wyniku strzelaniny nie ucierpieli funkcjonariusze podlegli Komendzie Wojewódzkiej Policji, a także, że to nie ona prowadziła działania.

Osiedle Toruńskie, obok którego miała miejsce strzelanina, to jedno z pierwszych zwartych zabudowań w Inowrocławiu od strony Torunia.