Powstała w Katowicach, w 2012 r. firma, produkująca napoje John Lemon, musi zmienić nazwę – to efekt ugody z wdową po słynnym muzyku The Beatles Johnie Lennonie Yoko Ono.

Właściciele firmy zdecydowali się na ugodę, choć kilka lat wcześniej zastrzegli nazwę produktu na terenie UE.

Produkty firmy i ona sama będą się teraz nazywać On Lemon.

O sporze i jego polubownym rozwiązaniu poinformowały śląskie media. W marcu tego roku prawnik Yoko Ono, który skontaktował się z katowickimi biznesmenami, poinformował ich, że nazwa John Lemon to, w ocenie artystki, nadużycie imienia jej zmarłego męża.

"Nikt nam nie wierzy, ale naprawdę nie zamierzaliśmy nigdy budować marki wykorzystując wizerunek Johna Lennona" – powiedział w sobotę PAP współwłaściciel firmy Robert Orszulak.

"Już w 2014 r. podjęliśmy kroki, by zabezpieczyć nazwę na terenie Unii Europejskiej. John to popularne imię, a Lemon – popularne nazwisko. Nazywa się tak wielu ludzi. Zdecydowaliśmy się jednak na ugodę, bo kosztowny proces sądowy za granicą mógłby doprowadzić naszą firmę do upadku. Ugoda oznacza, że nikt nie jest przegrany" – dodał.

Katowicka firma sprzedaje rocznie 6 mln sztuk swoich napojów w ponad 20 krajach w Europie.

Anna Gumułka (PAP)