W finalnej wersji, którą przyjmie Sejm i Senat, projekty ustaw dotyczących sądownictwa powinny być zbliżone do tego, co zaproponuje prezydent Andrzej Duda - uważa wicepremier i minister nauki Jarosław Gowin.

24 lipca prezydent Andrzej Duda poinformował, że podjął decyzję o zawetowaniu ustaw: o Sądzie Najwyższym i o Krajowej Radzie Sądownictwa. Zapowiedział przygotowanie projektów ustaw o SN i KRS w ciągu dwóch miesięcy. W środę będą one przedmiotem rozmowy z przedstawicielami klubów sejmowych. Politycy PO, Kukiz'15, PSL i Nowoczesnej zapowiadają, że przyjdą na spotkanie z własnymi propozycjami zmian. PiS podtrzymuje postulaty reformy, które prezydent zawetował.

Gowin pytany w Polsat News, czy prezydenckie propozycje mu się podobają, odparł, że na razie o tym, czego można się spodziewać w projektach prezydenckich można wnioskować z uzasadnienia weta i w oparciu o wypowiedzi niektórych doradców prezydenta, przede wszystkim prof. Michała Królikowskiego. "Mnie generalny kierunek, który można domniemywać w projektach prezydenckich się podoba" - powiedział wicepremier.

Jak dodał, projekty prezydenta będą w wielu istotnych punktach zbliżone, lub tożsame, z zawetowanymi ustawami o KRS i Sądzie Najwyższym. Gowin za najbardziej kontrowersyjne uznał skrócenia kadencji sędziów SN, wraz z I prezes sądu. "Moim zdaniem to można zrobić, ale tylko w oparciu o jedno kryterium - kryterium emerytalne, to jest coś, co jest zgodne z konstytucją. Sądząc po wypowiedziach prof. Królikowskiego, projekt prezydenta będzie zmierzał w tę stronę" - mówił Gowin.

Pytany, jaki będzie dalszy los prezydenckich projektów, Gowin zaznaczył, że opowiada się za szerokimi konsultacjami społecznymi, a potem szybką pracą w parlamencie. "W momencie, w którym trafi już do Sejmu, moim zdaniem, powinniśmy szybko pracować i w finalnej wersji (...), ten projekt powinien być zbliżony do tego, co zaproponuje pan prezydent" - podkreślił wicepremier.

Rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński zapewniał w poniedziałek, że Andrzej Duda przygotuje ustawy o SN i KRS w taki sposób, że "będą przybliżały wymiar sprawiedliwości obywatelom, będą wychodziły naprzeciw oczekiwaniom 80 proc. Polaków, którzy uważają, że wymiar sprawiedliwości należy reformować". Ocenił, że projekty ustaw przygotowane wcześniej przez PiS przewidywały zbyt duże uprawnienia dla szefa MS.

Uzasadniając weto do ustawy o Sądzie Najwyższym Duda stwierdził m.in., że uprawniona jest obawa przed zagrożeniem dla niezależności Sądu Najwyższego i jego autorytetu w społeczeństwie. W kwestii noweli ustawy o KRS podkreślił, że wybór sędziów do KRS przez Sejm wymaga większości 3/5 głosów.

Prezydent podpisał natomiast trzecią ustawę dotyczącą zmian w sądownictwie - o ustroju sądów powszechnych, która m.in. zmienia zasady powoływania i odwoływania prezesów sądów przez zwiększenie uprawnień ministra sprawiedliwości oraz wprowadza zasady losowego przydzielania spraw sędziom. W następstwie publikacji tej ustawy w Dzienniku Ustaw Komisja Europejska wszczęła postępowanie wobec Polski o naruszenie unijnych przepisów.