Zamiast odejść, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz podjęła szereg bardzo pozornych działań, które mają pokazywać, że wyjaśnia ona reprywatyzację - uważa członek komisji weryfikacyjnej Sebastian Kaleta (PiS).

Członkowie powołanej w celu wyjaśnienia reprywatyzacji komisji weryfikacyjnej, Sebastian Kaleta (PiS) oraz Paweł Rabiej (Nowoczesna), odnieśli się na antenie TVP Info m.in. do kwestii powołania przez prezydent Warszawy pełnomocnika do spraw rozwiązywania problemów lokatorów z budynków objętych roszczeniami.

Mówiąc o możliwości "honorowej dymisji" prezydent Warszawy w związku z aferą reprywatyzacyjną, Kaleta powiedział, że "z tej honorowej sugestii pani prezydent nie zdecydowała się skorzystać". "A podjęła szereg bardzo pozornych działań, które mają rzekomo pokazywać, że prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz wyjaśnia reprywatyzację" - dodał.

"Wydaje mi się, że to jest takie pudrowanie tego złego, co się stało w Warszawie i próba ukrycia wszystkich tych zaniedbań, które miasto w międzyczasie popełniało" - skomentował Kaleta.

Rabiej powiedział, że słyszał reklamy radiowe informujące, że pełnomocnik prezydent teraz zajmuje się pomocą lokatorom, którzy ucierpieli na reprywatyzacji. "Bardzo dobrze, ale dość późno" - dodał. Polityk podkreślił, że od początku powstania komisji "było oczekiwanie, że komisja będzie zajmowała się sprawami, w których ucierpieli ludzie". "Dobrze, że teraz mamy właśnie taką sprawę" - dodał.

Komisja weryfikacyjna ds. reprywatyzacji ma zająć się w środę sprawą ul. Poznańskiej 14. Nieruchomość w 2013 r. odzyskał spadkobierca właścicieli, po czym spadek sprzedał mec. Robertowi N. i Januszowi Piecykowi. Mieszkańcy kamienicy działający w stowarzyszeniu Poznańska 14 zostali wezwani na rozprawę jako świadkowie.

"Na rozprawie pokażemy kilka bardzo ciekawych pism, dat, reakcji – braku reakcji – na problemy związane z reprywatyzacją" - poinformował Kaleta. Ocenił, że spór kompetencyjny między prezydent Warszawy a komisją weryfikacyjną również jest czymś "pozornym".

"Na początku sierpnia dostaliśmy jako komisja pismo z ratusza, że w sprawie Poznańskiej żadnych postępowań miasto nie prowadzi (...) Co się stało kilka dni później? Pani prezydent wznowiła postępowanie. I teraz, prawdopodobnie, pełnomocnicy miasta będą żądali od komisji, żeby wstrzymała swoje działania, bo przecież prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz wyjaśnia Poznańską 14 – od tygodnia” - stwierdził polityk.

Rabiej przekonywał, że "wskutek działalności komisji naprawdę wielu lokatorów może spać spokojniej". "Z lekceważenia problemu przeszliśmy do etapu mierzenia się z tym problemem" - ocenił.