Znaczna część sieci dróg leśnych wykorzystywanych jako dojazdy pożarowe jest w złym stanie technicznym – wynika z kontroli NIK przeprowadzonej w nadleśnictwach zachodniej Polski. Kontrola wykazała, że większość dojazdów pożarowych nie spełnia aktualnych wymagań.

W opinii NIK przyczyną takiego stanu rzeczy są "wieloletnie zaszłości, niemożliwe do wyeliminowania w ciągu kilku lat". Izba pozytywnie oceniła kontrolowane nadleśnictwa w zakresie przeciwdziałania występowaniu katastrof i ograniczaniu ich skutków.

Delegatura NIK w Zielonej Górze poinformowała w poniedziałek, że wyniki kontroli dotyczą w sumie 18 nadleśnictw, położonych na terenie województw: dolnośląskiego, lubuskiego i zachodniopomorskiego, oraz podejmowanych przez te nadleśnictwa działań w latach 2013–2016.

"Tylko 56 proc. ogółu dróg leśnych jest w dobrym lub zadowalającym stanie technicznym, a aż 76 proc. ogółu dojazdów pożarowych nie spełnia wszystkich aktualnych wymagań, niezbędnych dla prowadzenia skutecznych akcji przeciwpożarowych. Nadal 44 proc. dojazdów pożarowych jest w złym lub średnim stanie technicznym" - podała NIK w komunikacie prasowym.

Jak podano, spośród 2,4 tys. km funkcjonujących dojazdów pożarowych, na koniec 2015 r. "aż 76 proc. ogółu nie posiadało mijanek lub nie spełniało innych warunków wynikających w obowiązującego od ponad 10 lat rozporządzenia Ministra Środowiska w sprawie szczegółowych zasad zabezpieczenia przeciwpożarowego lasów".

Okazało się też, że w kilku nadleśnictwach sieć dróg nie spełnia wymogów dotyczących jej zagęszczenia, czyli zachowania odległości pomiędzy dowolnym punktem położonym w lesie, a najbliższą drogą publiczną lub drogą leśną wykorzystywaną jako dojazd pożarowy. "Tymczasem sieć drogowa jest głównym warunkiem prowadzenia skutecznych akcji przeciwpożarowych" – podkreślono w komunikacie.

Jak podkreślono w podsumowaniu wyników kontroli, NIK pozytywnie ocenia kontrolowane nadleśnictwa w zakresie przeciwdziałania występowaniu katastrof i ograniczaniu ich skutków. Blisko trzy czwarte ponoszonych przez nie nakładów inwestycyjnych dotyczyła poprawy sieci dróg leśnych wykorzystywanych jako dojazdy pożarowe.

"Podejmowane przez nadleśnictwa działania były celowe. Prawidłowo planowano oraz realizowano przedsięwzięcia, a środki wydatkowano gospodarnie, osiągając zaplanowane efekty. Stwierdzone nieprawidłowości o charakterze formalnym nie miały wpływu na wykonywanie zadań" - wynika z informacji o wynikach kontroli.

W latach 2013-2015 skontrolowane nadleśnictwa wydały 65,4 mln zł, głównie na zadania związane z ochroną przeciwpożarową. Były to przede wszystkim inwestycje dotyczące dojazdów pożarowych, budowy dostrzegalni pożarowych, pasów przeciwpożarowych, zakupu środków łączności, sprzętu i urządzeń do monitorowania lasów.

NIK podała też, że w czterech spośród 18 kontrolowanych nadleśnictw stwierdziła nieprawidłowości polegające na naruszeniu zasad udzielania zamówień publicznych. Problemem okazało się dochowanie zasady uczciwej konkurencji, oraz równego traktowania wykonawców.