Mam nadzieję, że reforma wymiaru sprawiedliwości spotka się z akceptacją prezydenta Andrzeja Dudy, bo obiecaliśmy ją Polakom podczas kampanii wyborczej - oświadczyła rzeczniczka PiS Beata Mazurek po uchwaleniu w czwartek przez Sejm ustawy o Sądzie Najwyższym.

"70 proc. Polaków źle ocenia wymiar sprawiedliwości. Czas, kiedy było tak, jak było, się skończył" - mówiła Mazurek dziennikarzom w Sejmie.

Rzecznik PiS zarzuciła opozycji awanturnictwo w czasie prac nad ustawą o SN. "Nie robią na mnie wrażenia strachy na lachy pana Grzegorza Schetyny. To jest człowiek, który chce uchodzić za poważnego polityka, więc powiem mu jako kobieta, która w tej polityce też trochę już funkcjonuje: Przestań mnie Grzegorzu Schetynie straszyć, bo ja się ciebie nie boję" - powiedziała.

Schetyna w czwartek oświadczył, że Platforma składa wniosek o nowelizację Kodeksu karnego, zgodnie z którą wszyscy, którzy będą wspierać prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i zagłosują za odebraniem polskim sądom niezawisłości, "zapłacą prawnie wolnej Polsce".