Każda zasadna poprawka do projektu ustawy o Sądzie Najwyższym będzie brana pod uwagę - powiedział w poniedziałek wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. Zaznaczył, że projekt jest starannie przygotowany.

Wójcik był pytany wieczorem w TVN 24 o możliwość wprowadzenia poprawek do projektu ustawy o SN. "Poprawki są możliwe, to jest oczywiste. One muszą być zasadne. Rozpoczął się proces legislacyjny (...) w Sejmie, normalny proces legislacyjny będzie trwał. Każda zasadna poprawka będzie brana pod uwagę, czy rzeczywiście powinna się znaleźć, czy nie" - powiedział.

Zwrócił uwagę, że w trakcie procedowania ustawy o KRS wprowadzono kilka poprawek. "Na skutek propozycji środowiska sędziowskiego, przyjęliśmy zupełnie nowe rozwiązanie, kto zgłasza kandydatów" - mówił.

Wójcik uważa, że projekt dot. SN był starannie przygotowany. "Miałem okazję przyjrzeć się tym przepisom i wydaje mi się, że jest dobre to, co znajduje się w tym projekcie. Art. 180 konstytucji daje prawo do przeniesienia w stan spoczynku sędziów z powodów ustrojowych, to nawet znajduje potwierdzenie w orzeczeniach SN" - powiedział.

Według niego proponowane przepisy przyśpieszą procedowanie spraw. "To jest kwestia dotycząca skargi kasacyjnej, która wpływa do SN, czyli np. w sprawach cywilnych. Na etapie przedsądowego rozpatrywania spraw 90 proc. skarg kasacyjnych po prostu zostaje odrzucana, najzwyczajniej w świecie. (...) My dzisiaj mówimy, że nie będzie to takie proste. Bo trzeba się kierować zasadą sprawiedliwości społecznej i praworządności" - mówił Wójcik.

Odniósł się do kwestii konsultacji nad projektem ustawy. "Każda organizacja ma prawo wypowiedzieć się w trakcie procesu legislacyjnego. (...) Każdy będzie miał prawo zająć stanowisko, tak samo pan rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar, Sąd Najwyższy" - oświadczył wiceminister.

Jak zaznaczył, to komisja sejmowa, jeśli projekt do niej trafi, zdecyduje jak będzie konsultowana poselska propozycja. "Czy będzie sprawdzanie tego od strony publicznej, zaproszenie na wysłuchanie różnych organizacji, różnych podmiotów (...) To jest decyzja komisji" - powiedział Wójcik.

Podkreślił, że po wprowadzeniu nowych przepisów sędziowie nie zostaną wyrzuceni na bruk. Przekonywał, że sędziowie przeniesieni w stan spoczynku nadal będą mogli orzekać w sądach powszechnych, jeżeli złożą do ministra sprawiedliwości odpowiedni wniosek.

"Sąd Najwyższy musi funkcjonować. Jest niezwykle ważnym ogniwem. Nie może być tak, że wszystkie osoby będą przeniesione w stan spoczynku" - mówił wiceminister. "Jeżeli dokonana zostanie ta zmian ustrojowa, to zostaną przeprowadzone stosowne zmiany, sędziowie zostaną tak naprawdę przydzieleni do trzech izb, w tym nowej izby, izby dyscyplinarnej, niezwykle ważnej" - zaznaczył.

Zdaniem Wójcika nowe rozwiązania "nie kłócą się" z prerogatywami prezydenta. Według niego wprowadzenie ustawy o SN zbliży Polskę do zachodnich standardów. Podkreślił, że nie ma wiedzy, czy projekt był konsultowany z prezydentem. "Nie mam wiedzy jak był tworzony projekt, to był poselski projekt. (...) Prezydent funkcjonuje na określonym etapie procesu legislacyjnego" - mówił.

Dopytywany, ile czasu ma trwać okres, który daje specjalne uprawnienia ministrowi sprawiedliwości, odpowiedział: "Trudno mi powiedzieć dokładnie; myślę, że to jest kwestia maksymalnie kilku miesięcy. Natomiast już na nowych zasadach będą dokooptowane osoby w SN, czyli zgodnie z zasadą KRS".

W środę wieczorem na stronach Sejmu został opublikowany projekt PiS dotyczący Sądu Najwyższego, który przewiduje m. in. trzy nowe izby SN, zmiany w trybie powoływania sędziów SN i umożliwienie przeniesienia obecnych sędziów SN w stan spoczynku. Projekt zakłada, że "z dniem następującym po dniu wejścia w życie niniejszej ustawy sędziowie SN, powołani na podstawie przepisów dotychczasowych, przechodzą w stan spoczynku, z wyjątkiem sędziów wskazanych przez Ministra Sprawiedliwości.(PAP)