W poniedziałek wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) będzie rozmawiać z marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim na temat udziału sędziów i prawników w wysłuchaniu publicznym zorganizowanym przez PO - poinformował PAP szef klubu PO Sławomir Neumann.

PO zapowiedziała poniedziałkowe wysłuchanie publiczne z udziałem autorytetów prawniczych, b. sędziów Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego, by mogli oni - jak powiedział lider PO Grzegorz Schetyna - "przekazać opinii publicznej zagrożenie dla każdego Polaka" płynące z projektowanych przepisów i pokazać "jak Polska zostanie uderzona przez najgorsze z możliwych prawo". Na wysłuchanie zaproszeni zostali także posłowie pozostałych klubów opozycyjnych.

W piątek dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka poinformował PAP, że do przyszłego piątku 21 lipca w Sejmie nie będą wydawane jednorazowe karty wstępu, z których korzystają goście klubów poselskich bądź posłów. Zmiany te - jak dodał - nie dotyczą przedstawicieli mediów.

Szef klubu PO Sławomir Neumann poinformował w niedzielę PAP, że wysłuchanie publiczne z udziałem sędziów i prawników zostało zaplanowane na godzinę 12. "Mam nadzieję, że wysłuchanie odbędzie się w Sejmie, marszałek Kidawa-Błońska będzie rano rozmawiać z marszałkiem Kuchcińskim" - powiedział Neumann.

"Jeżeli mamy normalnie korzystać z mandatu posła i senatora i chcemy merytorycznie rozmawiać o ustawie, która jest w Sejmie i zapraszamy wybitnych kilku wybitnych prawników do Sejmu i nam marszałek to utrudnia, to ja sobie nie wyobrażam pracy parlamentarnej. Nie chce pracować w parlamencie to nie będzie - my też potrafimy utrudnić jemu życie" - dodał.

Przed wysłuchaniem odbędzie się w Sejmie o godz. 11 spotkanie klubów i kół opozycyjnych zorganizowane przez Nowoczesną. Swój udział w nim zapowiedzieli - poza politykami Nowoczesnej i PO - także posłowie Unii Europejskich Demokratów i wstępnie PSL.

Środowiska opozycyjne zadeklarowały w niedzielę także powstanie "koalicji prodemokratycznej". Inicjatorem niedzielnego spotkania był ruch Strajk Kobiet. Jak poinformowano, partie opozycyjne nie wykluczają akcji zablokowania Sejmu.

Natomiast przed Sejmem protestowało w niedzielę kilka tys. przedstawicieli opozycji - m.in. KOD - przeciw planom zmian w sądownictwie. Pod adresem PiS i Jarosława Kaczyńskiego padły zarzuty "zaprowadzenia dyktatury" i groźby "rozliczenia". O prezydencie RP zgromadzeni skandowali: "będziesz siedział". Demonstrację zorganizowały partie i środowiska opozycyjne, m.in. PO, Nowoczesna, KOD, Obywatele RP, Partia Razem.

W środę wieczorem na stronach Sejmu został opublikowany projekt PiS dotyczący Sądu Najwyższego, który przewiduje m. in. trzy nowe izby SN, zmiany w trybie powoływania sędziów SN i umożliwienie przeniesienia obecnych sędziów SN w stan spoczynku. Projekt przewiduje, że "z dniem następującym po dniu wejścia w życie niniejszej ustawy sędziowie SN, powołani na podstawie przepisów dotychczasowych, przechodzą w stan spoczynku, z wyjątkiem sędziów wskazanych przez Ministra Sprawiedliwości".

W sobotę Senat przyjął bez poprawek przygotowaną w Ministerstwie Sprawiedliwości nowelizację ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz nowelizację ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych. Obie ustawy trafią teraz do prezydenta Andrzeja Dudy.