Sejm w pierwszym czytaniu zajął się w środę prezydenckim projektem ustawy, który ma ułatwić realizację praw pracowniczych m.in. wydawania świadectw pracy. Zmiana ma też otworzyć katalog przesłanek uzasadniających uznanie jakiegoś postępowania za dyskryminację.

Projekt skierowany do Sejmu przez prezydenta Andrzeja Dudę wynika z oczekiwań pracowników, którzy m.in. w korespondencji kierowanej do Kancelarii Prezydenta sygnalizowali trudności związane z korzystaniem z niektórych uprawnień pracowniczych - uzasadniał sporządzenie projektu prezydencki minister Andrzej Dera.

Projekt noweli przewiduje zmiany nie tylko w Kodeksie pracy, ale też w Kodeksie postępowania cywilnego i ustawie o zatrudnianiu pracowników tymczasowych.

Wśród zmian proponowanych przez prezydenta w Kodeksie pracy dotyczące świadectwa pracy to: wydłużenie terminu do wystąpienia do pracodawcy z wnioskiem o sprostowanie oraz skierowania żądania sprostowania świadectwa pracy do sądu pracy z 7 do 14 dni. Dodano także regulację, z której wprost wynika prawo wystąpienia do sądu pracy przez pracownika, w przypadku niewydania mu przez pracodawcę świadectwa pracy, z roszczeniem o zobowiązanie pracodawcy do wydania tego świadectwa.

Projekt zakłada też możliwość wydania przez sąd orzeczenia zastępującego świadectwo pracy w przypadku bezskutecznej egzekucji orzeczenia zobowiązującego pracodawcę do wydania świadectwa pracy, zaprzestania działalności przez pracodawcę lub wystąpienia innych przyczyn uniemożliwiających wydanie przez pracodawcę świadectwa pracy. Prezydent proponuje też zaostrzenie regulacji dotyczącej odpowiedzialności pracodawcy za niewydanie pracownikowi świadectwa pracy.

W projekcie zaproponowano także stworzenie otwartego katalogu przesłanek uzasadniających uznanie jakiegoś postępowania za dyskryminację. Jak wyjaśniono w komunikacie, obecnie dyskryminację stanowi wyłącznie gorsze traktowanie pracownika ze względu na jakąś jego osobistą cechę lub właściwość niezwiązaną z wykonywaną pracą bądź ze względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy.

"Nie jest natomiast dyskryminacją nierówność wynikająca z przyczyn innych niż uznane za dyskryminujące, co powoduje nieuzasadnione zróżnicowanie sytuacji prawnej osób, wobec których pracodawca naruszył zakaz równego traktowania w zatrudnieniu" - podkreślono w uzasadnieniu.

W przypadku mobbingu projektodawca chce umożliwić pracownikowi dochodzenie od pracodawcy odszkodowania także w sytuacji, gdy pracownik nie rozwiązał stosunku pracy, ale – na skutek stosowanych wobec niego działań mobbingowych – poniósł konkretną szkodę.(PAP)