Szara strefa w gospodarce jest jednym z najważniejszych hamulców rozwojowych Polski - uważa Najwyższa Izba Kontroli. Z raportu Izby wynika, że Polska należy do krajów, w których udział szarej strefy w gospodarce jest wyższy od średniej dla państw Unii Europejskiej.

W opublikowanym w czwartek raporcie Najwyższej Izby Kontroli (NIK) czytamy, że szara strefa to nie tylko problem dla budżetu państwa, ale jedno z największych zagrożeń dla legalnie działających przedsiębiorstw.

"Szara strefa występuje we wszystkich gospodarkach świata. Jej duży udział w gospodarce negatywnie wpływa na uczciwą konkurencję pomiędzy firmami. Podmioty działające w szarej strefie poprzez unikanie płacenia podatków czy niezachowywanie norm jakościowych stają się bardziej konkurencyjne od firm rzetelnie wywiązujących się z danin publicznych oraz z innych obowiązków" - poinformowała NIK.

Zdaniem NIK, szara strefa znacznie obniża wpływy do budżetu, przez co zwiększa rozmiary deficytu. Izba przyznała zarazem, że szacunki dotyczące rozmiarów szarej strefy w Polsce są bardzo różne, a rozbieżności wynikają z różnych metod jej szacowania oraz definiowania tego pojęcia.

Z przywołanych w raporcie przez Izbę szacunków szarej strefy wynika, że średnia z lat 2011-2014 według GUS wyniosła 13 proc., według EY Polska 12,9 proc., zaś w latach 2011-2015 wyliczenia Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową (IBnGR) dały wynik 19,9 proc., a według prof. Friedricha Schneidera z Uniwersytetu im. Johannesa Keplera w Linz 24 proc. W 2014 roku było to odpowiednio: 13,3 proc., 12,4 proc., 19,5 proc. i 23,5 proc. W 2015 roku według IBnGR było to 19,2 proc., a według wyliczeń prof. Schneidera - 23,3 proc. Prognoza na 2016 r. mówi zaś - zdaniem IBnGR - o 19,7 proc., a profesora - 23 proc.

Zdaniem Izby, tak wysoki poziom szarej strefy w Polsce stanowi zagrożenie dla dalszego stabilnego rozwoju gospodarczego kraju jak i równowagi finansów publicznych. Według prof. Schneidera, Polska należy do krajów, w których udział szarej strefy w gospodarce jest wyższy od średniej dla państw członkowskich Unii Europejskiej.

Izba wskazała w swoim raporcie, że w latach 2012–2015 pogorszyła się skuteczność poboru podatków. Kluczowym problemem była niewystarczająca skuteczność organów kontroli skarbowej oraz organów Służby Celnej w ograniczaniu niekorzystnych zjawisk w gromadzeniu dochodów podatkowych.

Zdaniem NIK, minister finansów zainicjował wprowadzenie regulacji prawnych, nakierowanych bezpośrednio na zwalczanie szarej strefy w gospodarce, w szczególności w obszarze paliw, alkoholu, wyrobów tytoniowych i gier hazardowych. Służby skarbowe przy mniejszej liczbie przeprowadzonych kontroli, ujawniły nieprawidłowości na wyższe kwoty. Wciąż nie udało się jednak uzyskać wyraźnej poprawy relacji wpływów budżetowych i zatrzymanych nienależnych zwrotów podatku VAT w wyniku przeprowadzonych postępowań kontrolnych do kwoty ustaleń ogółem. Z kolei Służba Celna koncentrowała się na ograniczaniu szarej strefy w obszarze wyrobów tytoniowych oraz nielegalnego urządzania gier na automatach i w tym zakresie odnosiła sukcesy. Znacznemu obniżeniu uległy natomiast kwoty nieprawidłowości ustalone w prowadzonych przez celników kontrolach podatkowych.

Celem kontroli NIK - jak podkreślono - była ocena rzetelności i skuteczności działań organów kontroli skarbowej oraz Służby Celnej w celu ograniczenia szarej strefy w gospodarce. Przeprowadzona została w Ministerstwie Finansów, czterech urzędach kontroli skarbowej, czterech izbach celnych oraz czterech urzędach celnych. Kontrola obejmowała okres od 1 stycznia 2015 r. do 30 czerwca 2016 r.

"Minister Finansów w kontrolowanym okresie, od 1 stycznia 2015 r. do 30 czerwca 2016 r., rzetelnie realizował zadania mające na celu ograniczenie szarej strefy w gospodarce, jednak nie uzyskano w toku kontroli danych potwierdzających, że doprowadziły one do istotnej poprawy skuteczności służb skarbowych i celnych w przeciwdziałaniu niekorzystnym zjawiskom oraz do znacznego zwiększenia wpływów do budżetu państwa" - czytamy w raporcie.

Zdaniem Izby, na obecnym etapie brak jest danych pozwalających na ocenę, czy prowadzona przez ministra finansów strategia walki z szarą strefą przyniesie oczekiwane efekty w postaci ograniczenia nieuczciwej konkurencji, w szczególności ze strony podmiotów prowadzących działalność gospodarczą poza oficjalnym obiegiem podlegającym kontroli państwa oraz w postaci istotnej poprawy w gromadzeniu dochodów podatkowych.

NIK wskazała, że minister finansów prawidłowo sprawował nadzór nad działaniami organów kontroli skarbowej i organów Służby Celnej w celu ograniczenia szarej strefy w gospodarce.

Jednocześnie podkreślono, że kwoty nieprawidłowości ustalonych przez organy kontroli skarbowej istotnie rosły i wskazują na znaczne rozmiary oszukańczych procederów. W 2015 r. kwoty podatków wymierzone decyzjami podatkowymi i wynikające ze złożonych przez podatników korekt deklaracji wyniosły 18,5 mld zł, podczas gdy w 2014 r. 10,6 mld zł. W I półroczu 2016 r. wyniosły 9,9 mld zł, a w całym 2016 r. 22,2 mld zł.

"Nie uzyskano natomiast wyraźnej poprawy relacji wpływów budżetowych i zatrzymanych nienależnych zwrotów podatku VAT w wyniku przeprowadzonych postępowań kontrolnych do kwoty ustaleń ogółem. Relacja ta wyniosła 9,2 proc. w 2014 r., 7,1 proc. w 2015 r. oraz 8,4 proc. w I półroczu 2016 r., a w całym 2016 r. 10,6 proc." - podano. (PAP)