Szef MSW Niemiec Thomas de Maiziere we wtorek podczas Światowego Dnia Uchodźcy, obchodzonego w Niemczech jako Dzień Pamięci o Ofiarach Wypędzeń, wskazał na podobieństwa losu Niemców wysiedlonych w 1945 r. z Europy Środkowej i losu współczesnych uchodźców.

"W tym dniu pamiętamy o milionach Niemców, którzy w następstwie drugiej wojny światowej uciekli bądź zostali wypędzeni z dawnych niemieckich obszarów w Europie Środkowej i Południowo-Wschodniej" - powiedział de Maiziere podczas uroczystości w Muzeum Historii Niemieckiej w Berlinie.

Szef MSW przypomniał, że uciekinierzy traktowani byli przez swoich rodaków w położonych dalej na Zachód częściach Niemiec "jak obcy". W wielu przypadkach nie było solidarności - zauważył polityk CDU, tłumacząc tę postawę "niedostatkiem, strachem i troskami", a także różnicą w mentalności i odmiennością wyznania.

"Dziś - niemal 70 lat później - znów doświadczamy na świecie raz po raz wojen, przemocy, ucieczek i wypędzeń" - powiedział minister.

De Maiziere podkreślił, że "ból po utraconej ojczyźnie, żałoba po zabitych krewnych i bolesna niepewność co do przyszłości" są doświadczeniem, które jest także "udziałem uchodźców szukających obecnie schronienia przed wojną".

Minister zwrócił uwagę, że dzisiejsi uchodźcy spotykają się nie tylko z pomocą i wsparciem, lecz także z odrzuceniem ze względu na ich obcość, styl życia i religię. "Odrzucenie spotyka również tych, którzy rzeczywiście zasługują na ochronę" - zaznaczył.

Przed południem minister uczestniczył w spotkaniu niemieckiej i polskiej młodzieży z osobami, które po 1945 roku zostały przymusowo wysiedlone z dawnych terenów niemieckich - podało MSW.

Narodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Wypędzeń i Ucieczek obchodzony jest w Niemczech od 2015 roku. Po długich dyskusjach postanowiono, że będzie obchodzony 20 czerwca - równocześnie ze Światowym Dniem Uchodźcy, aby podkreślić współczesny charakter obchodów. (PAP)