Oczekuję na ocenę uczciwą i sprawiedliwą, nie zależy mi na laurkach - mówiła premier Beata Szydło w wywiadzie dla telewizji internetowej wPolsce.pl. pytana o lipcowy kongres PiS. Na pytanie o zmiany w rządzie odparła: mogą one nastąpić każdego dnia, rotacja na stanowiskach wiceministrów jest duża.

Podczas poniedziałkowego wywiadu szefowa rządu była pytana m.in. o zbliżający się kongres Prawa i Sprawiedliwości. Ma się on odbyć 1 lipca w Przysusze i ma być poświęcony m.in. aktualizacji programu tej partii. Szydło pytana, jakiej oceny prac rządu spodziewa się ze strony partii rządzące stwierdziła: "Oczekuję przede wszystkim na ocenę uczciwą i sprawiedliwą".

"Nie zależy mi na laurkach i nie chodzi o to, by rząd otrzymał laurkę, bo partia rządząca, która tworzy rząd jest przede wszystkim odpowiedzialna za to, aby cały czas ten rząd kontrolować, wskazywać na to co trzeba poprawić, recenzować" - dodała.

Szydło dopytywana o ewentualne zmiany personalne w rządzie, które według doniesień medialnych miałaby nastąpić jesienią, odparła: "Zmiany personalne w rządzie mogą nastąpić praktycznie z dnia na dzień i każdego dnia. I tak się też dzieje, bo przecież rotacja chociażby na stanowiskach wiceministrów jest bardzo duża".

"Ktoś się nie sprawdza - odchodzi, ktoś odchodzi dlatego, że uważa, iż ma inne plany zawodowe, że jest zmęczony. Bardzo często odchodzą wiceministrowie z bardzo prozaicznych względów, czyli ze swoje sytuacji rodzinnej" - dodała.

Szydło pytana była też, czy minister zdrowia Konstanty Radziwiłł ma jej poparcie w kontekście doniesień dotyczących planowanych zmian ws. SPZOZ-ów. Chodzi o to, by mogły one pobierać opłaty za usługi ponad limitowe. "Nie ukrywam, że poprosiłam ministra Radziwiłła o wyjaśnienie tej sprawy. Jestem z nim umówiona na rozmowę i będę żądać od niego wyjaśnień " - mówiła premier.

"Służba publiczna ma być bezpłatna dla pacjentów. Według mnie w tej chwili nie ma takiej możliwości, abyśmy wprowadzali świadczenia odpłatne, chyba, że pan minister zdrowia jest w stanie mi uzasadnić, że nie wpłynie to na dostępność pacjentów do świadczeń zdrowotnych, że nie wpłynie to na, że będą dzieleni pacjencie na lepszych i na gorszych" - stwierdziła szefowa rządu.

Podkreśliła jednocześnie, że nie zgodzi się na to, by wprowadzać przepisy, które zróżnicują pacjentów. "Takie rozwiązania w publicznej służbie zdrowia są niemożliwe" - oświadczyła.

Studio wPolsce.pl będzie nadawało w tzw. live streamingu na stronie www.wpolsce.pl oraz stronie głównej wPolityce.pl.