Niemiecka partia Zieloni przyjęła w niedzielę na zjeździe w Berlinie program wyborczy, w którym zapowiada całkowitą rezygnację z węgla i zakaz samochodów z silnikiem spalinowym do roku 2030 oraz prawo do zawierania małżeństw dla wszystkich niezależnie od płci.

Nasz program jest "realny i radykalny" - powiedział szef klubu parlamentarnego Zielonych Anton Hofreiter. Jak podkreślił, obecne niemieckie społeczeństwo przemysłowe potrzebuje "gruntownej odmiany".

Składający się z 10 punktów program zadań dla przyszłego rządu z udziałem Zielonych przewiduje całkowitą rezygnację z węgla kamiennego i brunatnego do 2030 roku oraz zakaz dopuszczania do ruchu po tym terminie samochodów z silnikiem spalinowym. Od tego czasu energia elektryczna ma pochodzić wyłącznie z odnawialnych źródeł.

Zieloni domagają się otwarcia instytucji małżeństwa dla gejów i lesbijek, zapowiadając, że nie wejdą po wyborach do koalicji z partiami, które nie zgodzą się na ten warunek.

Partia nie godzi się na ograniczenie liczby uchodźców, domaga się umożliwienia wszystkim azylantom sprowadzenia do Niemiec najbliższej rodziny.

Zieloni chcą ponadto ograniczyć eksport niemieckiej broni i zakazać całkowicie takich dostaw do regionów, gdzie toczą się wojny. Zapowiadają ponadto podwyżkę podatków dla najbogatszych.

Zieloni nie zadeklarowali, z kim chcą po wyborach utworzyć koalicję. Teoretycznie możliwy jest zarówno ich sojusz z CDU Angeli Merkel i liberalną FDP, jak i wspólny rząd z SPD i Lewicą, choć, jak wynika z ostatnich sondaży, ten ostatni wariant może nie mieć wystarczającej większości głosów.

Oprócz skróconego programu rządowego na zakończenie trzydniowego zjazdu w Berlinie Zieloni uchwalili też obszerny program wyborczy. Dokument zawiera m. in. ostrą krytykę władz Rosji. "Nasilająca się agresywna polityka mocarstwowa prezydenta Putina sprawiła, że Rosja stała się zagrożeniem dla europejskiej architektury pokojowej" - zapisano w programie. Delegaci skrytykowali też prezydenta USA Donalda Trumpa.

W tegorocznych sondażach Zieloni uzyskują ok. 8 proc. poparcia. W wyborach w 2013 roku zdobyli 8,4 proc. głosów. Powstała na przełomie lat 70. i 80. partia współrządziła w Niemczech w latach 1998-2005 jako koalicjant SPD kanclerza Gerharda Schroedera.

Wybory do Bundestagu odbędą się 24 września.