Obywatele mają prawo wypowiedzieć się w referendum, czy chcą po 2019 r. kontynuacji polityki obecnego rządu dotyczącej imigrantów, czy chcą zmiany - powiedział w poniedziałek wicepremier Jarosław Gowin w Bydgoszczy. Dodał, że rząd na pewno nie zmieni zdania w tej sprawie.

"Jestem bardzo dumny z tego, że stoję na czele rządu, który jednoznacznie chroni polską rację stanu i bezpieczeństwa Polaków, odmawiając udziału w czymś, co uważam za europejskie szaleństwo, odmawiając udziału w dewastowaniu Europy przez otwarcie jej granic na miliony imigrantów ekonomicznych z regionów świata, w których panują zasady kulturowe odmienne, a czasami wręcz sprzeczne z wartościami europejskimi - chociażby takimi wartościami, jak równość kobiet i mężczyzn" - mówił na konferencji prasowej Gowin.

Zapewnił, że "w tej sprawie nasz rząd na pewno nie zmieni zdania, niezależnie od tego, z jaki reperkusjami, a nawet sankcjami na forum Unii mielibyśmy się spotkać".

Wicepremier podkreślił, że być może warto pomyśleć o tym, żeby determinacja obecnego rząd w sprawie imigrantów uzyskała wsparcie bądź przeciwnie - została odrzucona przez ogół obywateli. Dodał, że osobiście opowiada się za takim referendum.

"Nasz rząd ma w tej sprawie jednoznaczne stanowisko, ale w 2019 r. odbędą się nowe wybory, powstanie jakiś nowy rząd i chyba warto, żeby ten nowy rząd miał wyraźny sygnał ze strony ogółu obywateli, czy powinien kontynuować naszą politykę w sprawie imigrantów, czy powinien tę politykę zweryfikować i podobnie jak kraje Zachodniej Europy, otworzyć granice Polski na wielusettysięcznych, czy wręcz wielomilionowych w skali Europy rzesz imigrantów. Dopóki my rządzimy, Polska będzie krajem bezpiecznym" - powiedział.

Dodał, że obywatele mają prawo w referendum wypowiedzieć się, czy chcą kontynuacji po 2019 r. takiej polityki, czy chcą jej zmiany.

Prezydent Andrzej Duda w poniedziałkowym wywiadzie dla "Super Expressu" zapowiedział, że 11 listopada 2018 roku odbędzie się referendum konstytucyjne, z kolei w dniu wyborów parlamentarnych w 2019 r. - drugie referendum dotyczące kwestii emigrantów.

Odnośnie referendum w sprawie zmian konstytucji Gowin powiedział, że jako były członek komisji konstytucyjnej bardzo dokładnie analizował konstytucję i uważa, że ma wiele wad.

"Podstawową z podstawowych wad konstytucji jest niejasne rozgraniczenie kompetencji pomiędzy prezydentem a rządem. Powinniśmy konsekwentnie zdecydować się na jakiś model rządzenia Polską albo na wariant kanclerski, w więc pełnia władzy w ręce rządu, a prezydent byłby wybierany przez parlament i pełniłby funkcje symboliczne, albo wariant odwrotny - prezydencki. Najgorszym byłoby utrzymanie status quo, bo ono nawet wtedy, kiedy rządzi prezydent wywodzący się z tego samego obozu politycznego, skutkuje wzajemnym impasem, niejasnościami kto, w jakim zakresie ma podejmować decyzje" - argumentował wiceszef rządu.

Komisja Europejska rozpocznie w środę procedury o naruszenie prawa UE wobec krajów, które nie biorą udziału w programie relokacji uchodźców - poinformował w poniedziałek rzecznik KE Alexander Winterstein. We wtorek sprawą ma się zająć kolegium komisarzy.

Wcześniej Reuters podał powołując się na źródła unijne, że procedura zostanie wszczęta wobec Polski, Węgier oraz Czech. PAP potwierdziła te informacje w KE.

Unijny komisarz ds. migracji Dimitris Awramopulos ma we wtorek ogłosić comiesięczny raport na temat realizacji programu relokacji uchodźców z Grecji i Włoch. Miesiąc temu zapowiadał, że jeśli kraje, które nie biorą udziału w relokacji, mimo że nakazuje im to unijne prawo, nie przystąpią do niej do czerwca, KE rozpocznie kroki prawne.