Walki o kontrolowaną przez Państwo Islamskie (IS) Ar-Rakkę zagrażają ponad 40 tysiącom dzieci żyjących w tym mieście - poinformował w piątek UNICEF. Międzynarodowa organizacja wzywa do zapewnienia bezpiecznej ucieczki cywilom.

"Około 40 tys. dzieci żyje w Ar-Rakce w ekstremalnie niebezpiecznych warunkach. Wiele z nich narażonych jest na ogień krzyżowy" - powiedział dyrektor UNICEF ds. Bliskiego Wschodu Geert Cappelaere.

UNICEF (Fundusz Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzieciom) szacuje, że w tymczasowych schronieniach i obozach uchodźczych w Ar-Rakce i okolicach mieszka około 80 tys. dzieci.

Na ataki narażone są szkoły oraz szpitale. Dzieci w Ar-Rakce pozbawione są podstawowych dóbr; miasto pod kontrolą islamistów pozostaje w znacznym stopniu odcięte od międzynarodowej pomocy.

UNICEF wzywa, aby wszystkie strony konfliktu zapewniły bezpieczne przejście tym, którzy chcą uciekać z Ar-Rakki. Organizacje humanitarne informują, że Państwo Islamskie nie pozwala na ewakuację cywilów, zmuszając ich do walki i karząc uciekających oraz osoby, które im pomagają.

Od listopada ubiegłego roku trwa ofensywa na Ar-Rakkę, prowadzona przez ugrupowania kurdyjskie przy wsparciu lotniczym dowodzonej przez USA międzynarodowej koalicji przeciwko Państwu Islamskiemu w Syrii i Iraku. 6 czerwca rzecznik Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF) Talal Silo ogłosił rozpoczęcie operacji wyzwalania miasta.

Wojna domowa w Syrii rozpoczęła się w marcu 2011 roku, kiedy pokojowe demonstracje antyrządowe przekształciły się w krwawe starcia z wojskiem i policją. W wyniku trwającego już sześć lat konfliktu zbrojnego śmierć poniosło ponad 310 tys. ludzi, a 11 mln Syryjczyków, czyli połowa ludności, zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów. Ar-Rakka, uznawana za stolicę samozwańczego kalifatu o nazwie Państwo Islamskie, znajduje się na północy Syrii i pozostaje w rękach dżihadystów z IS od stycznia 2014 roku.