Zmiany proponowane przez PiS w programie Rodzina 500 plus są spóźnione i niewystarczające - uważają politycy Nowoczesnej. Ich zdaniem program ten ma "defekty" i wymaga "totalnej rewolucji".

Rząd przyjął we wtorek projekt uszczelniający zasady wypłacania świadczeń z programu Rodzina 500 plus. Główne zasady programu pozostaną takie jak dotychczas, projekt przewiduje jednak zmiany, które mają zlikwidować - jak napisano w komunikacie CIR - "nieliczne, ale jednak niepożądane zjawiska".

Zdaniem rzeczniczki Nowoczesnej Pauliny Hennig-Kloski, zmiany proponowane przez Prawo i Sprawiedliwość są spóźnione i niewystarczające. "Wprowadzane zmiany nie rozwiązują problemu pozostawania pracowników z własnego wyboru w szarej strefie" - powiedziała posłanka Nowoczesnej na wtorkowej konferencji prasowej.

Według niej, projektowane zmiany "nie rozwiązują też dwóch podstawowych bolączek programu 500 plus: niesprawiedliwości społecznej i dezaktywizacji zawodowej kobiet". "PiS rozwiązując dziś problem ubóstwa dzieci, skazuje na głębokie ubóstwo ich rodziców w przyszłości" - podkreśliła Hennig-Kloska.

Rządowy projekt ma m.in. zapobiec dopasowywaniu osiąganego dochodu do kryterium dochodowego uprawniającego do świadczenia na pierwsze dziecko, np. przez rozwiązywanie stosunku pracy, a następnie ponowne jego nawiązywanie z tym samym pracodawcą na innych warunkach. Jeśli nastąpiłoby to przed upływem 3 miesięcy, nie byłoby traktowane jako utrata dochodu.

Po raz pierwszy przepis ten zostanie zastosowany przy ustalaniu prawa do świadczeń na okres rozpoczynający się 1 października 2017 r.

Wyeliminowane mają też zostać przypadki niezgodnego ze stanem faktycznym deklarowania przez rodziców samotnego wychowywania dziecka, aby wyłączyć drugiego rodzica ze składu rodziny i jego dochodu. W projekcie zaproponowano dla osoby deklarującej samotne wychowywanie dziecka wymóg ustalenia alimentów na rzecz dziecka od drugiego rodzica.

Zaproponowano, aby nowe przepisy weszły w życie 1 sierpnia 2018 r.

Lider Nowoczesnej Ryszard Petru stwierdził na konferencji, że "Prawo i Sprawiedliwość zorientowało się, że w programie Rodzina 500 plus są defekty". "Tych defektów jest tak dużo, że ten program wymaga totalnej rewolucji, stąd nasza propozycja programu +Aktywna Rodzina+" - podkreślił Petru.

Poinformował, że 12 czerwca odbędzie się pierwsze posiedzenie parlamentarnego zespołu ds. programu "Aktywna Rodzina".

Opracowywany przez zespół Nowoczesnej program ma być odpowiedzią na program Rodzina 500 plus, który w ocenie Nowoczesnej jest nieefektywny i niesprawiedliwy. Według propozycji Nowoczesnej wsparcie otrzymałoby każde dziecko, ale pod warunkiem, że jeden z rodziców będzie pracował. Prorodzinna inicjatywa ma przyczynić się do zwiększenia dzietności w Polsce, a także zaktywizować zawodowo społeczeństwo.

Zgodnie z założeniami programu "Aktywna rodzina", rodzina otrzymywałaby w postaci ulg podatkowych 3 tys. rocznie na każde dziecko, rozpoczynając od pierwszego i niezależnie od ich liczby. Uwzględnione mają w tym być wszystkie osoby pracujące, niezależnie od formy rozliczenia dochodów – zarówno te płacące podatek dochodowy PIT, jak i podatek rolny.

Pomoc finansowa trafiłaby do rodzin, które mieszczą się w pierwszym progu podatkowym, co oznacza, że roczne dochody na podatnika nie przekraczają 85 528 zł. To - jak wskazuje Nowoczesna - dotyczy 97 proc. podatników.