Mężczyzna, który odsiadywał 7 lat więzienia za wyłudzenia oraz oszustwa, uciekł policjantom ze szpitala przy ul. Banacha w Warszawie 26 maja. Wcześniej zeznawał w prokuraturze jak świadek w sprawie dotyczącej oszustw, prowadzonej przez Prokuraturę Rejonową Warszawa-Śródmieście. Po zakończeniu przesłuchania - zamiast do aresztu śledczego - przewieziono go do szpitala, bo twierdził, że źle się czuje.
Mężczyzna był konwojowany przez grupę policjantów, ale mimo to udało mu się uciec z budynku szpitala. Nieznany mężczyzna sterroryzował bronią konwojenta, po czym skazany wraz z napastnikiem uciekli samochodem.
Okoliczności ucieczki 42-latka bada prokuratura ze stołecznej Ochoty.