Niemiecki parlament uchwalił projekt reformy federalnego ustroju Niemiec, zwiększając uprawnienia władz centralnych kosztem kompetencji krajów związkowych. W zamian landy otrzymają więcej pieniędzy z budżetu centralnego.

Pakiet ustaw, które wymagały zmiany konstytucji większością dwóch trzecich głosów, uchwaliła w piątek druga izba niemieckiego parlamentu - Bundesrat. Dzień wcześniej zgodę wyraził Bundestag.

Nowe przepisy regulują przede wszystkim przepływ pieniędzy między budżetem centralnym a landami. Ustawa przewiduje, że od 2020 roku budżet centralny będzie przekazywał do budżetów krajów związkowych 9,75 mld euro rocznie i kwota ta będzie się stopniowo zwiększać do 2030 roku.

Wysokość tych dotacji uzależniona jest od liczby ludności, a także potencjału gospodarczego i zamożności poszczególnych landów. Obecnie transfer środków odbywa się bezpośrednio między krajami związkowymi: te silniejsze gospodarczo, jak Bawaria, Badenia-Wirtembergia czy Hesja, wspomagają mniej zasobne, jak Berlin, co prowadzi do stałych sporów i pretensji.

Rząd w Berlinie zwiększy w zamian swoje uprawnienia dotyczące między innymi budowy autostrad, szkolnictwa i poboru podatków, zastrzeżonych obecnie dla krajów związkowych. Władze centralne będą mogły finansować remont szkół w landach, co jest obecnie zakazane.

Szczególnie dużo emocji wzbudził plan powołania centralnej spółki odpowiedzialnej za planowanie i budowę autostrad. Opozycja obawia się, że może to być pierwszy kroku do prywatyzowania w przyszłości dróg.

Prosząc przed głosowaniem w Bundesracie o poparcie projektu, minister finansów Wolfgang Schaeuble zapewnił, że rządowi chodzi o stworzenie "optymalnej równowagi" między szczeblem centralnym a landami. "Musimy bez przerwy myśleć o tym, jak najlepiej realizować konstytucyjne zadanie zapewnienia wszystkim mieszkańcom Niemiec równych szans i równych warunków życia" - tłumaczył szef resortu finansów.

Niemiecka konstytucja stanowi, że Niemcy są państwem federalnym. 16 krajów związkowych tworzących Republikę Federalną Niemiec ma daleko idące kompetencje w takich dziedzinach, jak kultura, policja i szkolnictwo.