Przesłuchanie b. premier Ewy Kopacz to polityczne działanie prokuratury, ma odwrócić uwagę od problemów PiS - ocenił Marcin Kierwiński (PO). Dodał, że informację powinien przedstawić prok. Marek Pasionek, który w pierwszym etapie był jedną z osób nadzorujących śledztwo ws katastrofy smoleńskiej.

Kierwiński był pytany przez dziennikarzy o przesłuchania b. premier, która w środę w Prokuraturze Krajowej zeznawała w charakterze świadka w śledztwie dotyczącym m.in. nieprzeprowadzenia sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej.

Zdaniem polityka PO, przesłuchanie Kopacz to „działanie polityczne prokuratury". „Mamy cały cykl zdarzeń: przecieki medialne, wezwanie pani premier do prokuratury, przesłuchanie. To wszystko po to, by odwrócić uwagę od problemów PiS – od afery Macierewicza oraz afery Błaszczaka” - powiedział Kierwiński.

Zaapelował o zaprzestanie „politycznej gry katastrofą smoleńską”.

Kierwiński powiedział też, że PO żąda od ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, aby "w trybie pilnym udostępnił opinii publicznej wszystkie informacje pochodzące z ekshumacji ofiar katastrofy".

"Opinia publiczna ma prawo wysłuchać informacji prokuratura Pasionka, który w pierwszym etapie tego śledztwa w 2010 r. był jedną z osób nadzorujących to postępowanie” - powiedział też Kierwiński.

Kopacz, w czasie, gdy doszło do katastrofy smoleńskiej, pełniła funkcję ministra zdrowia. Po katastrofie, wraz z zespołem ekspertów, pojechała do Moskwy, by uczestniczyć w identyfikacji ofiar. Część bliskich ofiar zarzucała jej później, że na miejscu nie dopilnowano prac strony rosyjskiej.

O tym, że Kopacz został wezwana na przesłuchanie poinformowała we wtorek PAP rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik. Wcześniej, w tej samej sprawie prokuratorzy wezwali na przesłuchanie w lipcu szefa Rady Europejskiej i b. premiera Donalda Tuska. Przesłuchanie Kopacz odbyło się w środę.

Początkowo śledztwo ws katastrofy smoleńskiej prowadziła Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Prok. Marek Pasionek w latach 2005-07 był podsekretarzem stanu w kancelariach premierów Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego. Później oddelegowany został do prokuratury wojskowej, przez pewien czas nadzorował śledztwo smoleńskie.

W marcu 2016 r. został wiceprokuratorem generalnym ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji. W kwietniu 2016 r. śledztwo ws katastrofy smoleńskiej przejęła Prokuratura Krajowa z nowym zespołem śledczym. W marcu 2017 r. poinformowano, że Pasionek ma już nie nadzorować pionów prokuratury ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji, a skoncentruje się na śledztwach związanych z katastrofą smoleńską. (PAP)