Zamachowiec Salman Abedi, Brytyjczyk libijskiego pochodzenia, zdetonował bombę po koncercie amerykańskiej piosenkarki Ariany Grande w hali widowiskowo-sportowej Manchester Arena. Zginęły 22 osoby, w tym dwójka Polaków.
Po zamachu do szpitali przewieziono 116 osób.
Brytyjskie władze medyczne podały we wtorek, że fakt, iż osoby przebywają na oddziale intensywnej terapii, nie oznacza, że znajdują się w stanie krytycznym. Nie podano żadnych szczegółów, lecz lekarze informowali w ubiegłym tygodniu, że obrażenia u części pacjentów zagrażają ich życiu.