Wszelkie zmiany w ordynacji wyborczej muszą być podejmowane w porozumieniu z samorządowcami - podkreślił przewodniczący PO Grzegorz Schetyna. Dodał, że Platforma chce dalszych reform samorządowych dot. decentralizacji i sposobu finansowania samorządów.

"Wszelkie zmiany w ordynacji wyborczej muszą być podejmowane w porozumieniu z samorządowcami. Obecna ordynacja jest, uważam, do zaakceptowania, bo ona funkcjonuje w polskim samorządzie od lat, od kadencji. Nie zmieniałbym i nie wyważałbym otwartych drzwi" - powiedział Schetyna w środę na konferencji w Elblągu.

Dodał, że w PO toczą się dziś rozmowy o trzecim etapie reformy samorządowej a dotyczą decentralizacji i przekazywania kompetencji oraz sposobów finansowania samorządów z PIT, CIT a być może części VAT. "Jak spowodować, by władza była bliższa ludziom i intensywniej mogła rozwiązywać ich problemy na dole. Przedstawimy to w naszym programie rozpoczynając kampanię wyborczą" - powiedział Schetyna.

Odniósł się też oświadczenia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który na początku tygodnia poinformował, że PiS w dalszym ciągu opowiada się za wprowadzeniem zasady dwukadencyjności dla wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, jednak nie wejdzie ona w życie przed przyszłorocznymi wyborami samorządowymi.

W marcu prezes PiS zapowiadał propozycje zmian w samorządowej ordynacji wyborczej m.in. ograniczenie do dwóch kadencji wójtów, burmistrzów i prezydentów miast - według ówczesnej propozycji zmiana miała obowiązywać już od najbliższych wyborów samorządowych w 2018 r. Jak mówił wtedy Kaczyński, ci, którzy mają za sobą dwie kadencje, nie mogliby dalej kandydować na te same stanowiska.

"Chcę powiedzieć, że zapowiedzi prezesa i polityków PiS dotyczące zmian ordynacji samorządu są bardzo różne. Ale chcę przywołać tę najbardziej charakterystyczną zapowiedź, z którą spotkaliśmy się kilka dni przed wyborami parlamentarnymi - wtedy kandydatka na premier Beata Szydło obiecała Polakom, że ministrem obrony narodowej będzie nie Antoni Macierewicz, ale Jarosław Gowin. Co z tego wyszło i jaki to ma wpływ na bezpieczeństwo kraju to wszyscy widzimy" - mówił Schetyna.

"Podobnie oceniamy tę zapowiedź prezesa Kaczyńskiego, który mówi, że nie będzie kadencyjności wstecznej, ale nie mówi o jednej turze w wyborach, o ograniczeniu kandydowania do różnych miejsc, o progu wyborczym, który jak słyszymy ma być podniesiony, o wielu innych rzeczach które mają uderzyć w samorząd, odebrać mu kompetencje i ograniczyć finansowanie oraz scentralizować władze" - powiedział Schetyna.

Jak dodał, "to jest marzenie PiS, by władza polska zarządzana była z jednego miejsca, czyli z Nowogrodzkiej".

Schetyna mówił, że PO bliskie są wartości polskiego samorządu. "Dobra władza musi być blisko ludzi, musi być kompetentna i odpowiedzialna przed wyborcami. Będziemy wspierać polski samorząd i będziemy jako PO walczyć ze złą zmianą w ordynacji wyborczej" - dodał.