Kilkadziesiąt pierwszych karabinów automatycznych MSBS przetestują żołnierze WOT z Podkarpacia. Udane próby mogą otworzyć przed Fabryką Broni w Radomiu drzwi do wielkich kontraktów - pisze wtorkowa "Rzeczpospolita".

Dla producentów modułowego systemu broni strzeleckiej - radomskiego Łucznika, który dzięki rekordowym zamówieniom na wywodzące się z konstrukcji kałasznikowa karabinki Beryl (MON tylko w 2016 r. zakontraktowało 29 tys. sztuk broni za 175 mln zł) ma prawdziwe żniwa, MSBS to kolejna ogromna biznesowa szansa. Najnowsze polskie karabinki MSBS przeszły w fabryce etap badań wstępnych i czekają na skierowanie broni na próby kwalifikacyjne, a potem do seryjnej produkcji - podaje "RZ".

Zaakceptowanie broni przez wojsko mogłoby przyśpieszyć decyzję o zamówieniach krajowych i eksportowych sięgających tysięcy sztuk i wielkoseryjnej produkcji modułowych karabinków w Radomiu.

"Rzeczpospolita" przypomina, że już na początku tego roku pisała, że nowa automatyczna broń polskiej konstrukcji trafi najpierw do jednostki obrony terytorialnej. W lutym, a potem w marcu podczas spotkania z prezesami zbrojeniówki zapowiedział to szef MON Antoni Macierewicz. Pod koniec kwietnia o możliwość sprawdzenia przydatności bojowej nowej broni strzeleckiej wystąpiło do MON dowództwo WOT - czytamy w artykule.