Nie ma wystarczającej większości, by zmieniać konstytucję, dyskusje i prace, jakie toczą się w gronie ekspertów naszego klubu parlamentarnego, nie dotyczą najbliższej przyszłości - powiedział we wtorek szef klubu PiS Ryszard Terlecki.

Według szefa PO Grzegorza Schetyny PiS chce zniszczyć konstytucję i tworzyć państwo bezprawia. Lider Platformy nawiązał do poniedziałkowej wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który ocenił, że obowiązującą konstytucję można śmiało nazwać postkomunistyczną.

Terlecki na konferencji prasowej w Sejmie ocenił, że niepokój opozycji dotyczący zmiany konstytucji jest zadziwiający.

"My zawsze mówiliśmy, że konstytucja nie jest doskonała, że lata mijają i pewne zmiany wydają się koniecznie. Mówiliśmy też spokojnie od początku tej kadencji, że nie ma wystarczającej większości, żeby konstytucję zmieniać. Więc dyskusje, jakie prowadzimy i prace, jakie toczą się w gronie fachowców, współpracowników czy ekspertów naszego klubu parlamentarnego nie dotyczą najbliższej przyszłości, ale perspektywy, która z pewnością wyłoni się po kolejnych wyborach" - podkreślił wicemarszałek Sejmu.