Władze Turcji wyraziły zgodę na otoczenie niemiecką opieką konsularną przebywającego od lutego w tureckim areszcie korespondenta dziennika "Die Welt" Deniza Yucela - poinformowało MSZ w Berlinie. Niemiecki konsul odwiedzi aresztowanego we wtorek.

Niemieccy dyplomaci nie mieli dotychczas żadnego kontaktu z dziennikarzem posiadającym podwójne obywatelstwo - tureckie i niemieckie.

Zdaniem władz w Ankarze Yucel jest niemieckim agentem współpracującym z separatystyczną, zdelegalizowaną w Turcji Partią Pracujących Kurdystanu (PKK) oraz z przebywającym w USA islamskim kaznodzieją Fethullahem Gulenem, oskarżanym o zorganizowanie w lecie 2016 roku puczu przeciwko prezydentowi Recepowi Tayyipowi Erdoganowi.

Yucel w lutym dobrowolnie zgłosił się na policję w Stambule, gdy dowiedział się, że jest poszukiwany. Został zatrzymany, a po 13 dniach przetransportowany z aresztu policyjnego do śledczego; obecnie przebywa w więzieniu w Silivri na zachód od Stambułu.

Aresztowanie dziennikarza spotkało się w Niemczech z ostrą krytyką. Berlin zabiegał od tygodni o zgodę Ankary na udzielenie aresztowanemu pomocy konsularnej.

Sprawa Yucela doprowadziła do gwałtownego pogorszenia relacji niemiecko-tureckich. Kanclerz Angela Merkel i inni ministrowie jej rządu publicznie krytykowali postępowanie władz Turcji. W minionych tygodniach w Niemczech doszło też do odwołania wieców z udziałem tureckich polityków, którzy zamierzali agitować za zmianami w tureckiej konstytucji wśród swoich rodaków w RFN, co dodatkowo przyczyniło się do wzrostu napięcia między Berlinem i Ankarą.

Zmiany w konstytucji, rozszerzające uprawnienia prezydenta Turcji, będą poddane pod głosowanie w referendum zaplanowanym na 16 kwietnia.