20 zł dodatku do emerytury za każdy udokumentowany rok służby w ochotniczej straży pożarnej - zakłada obywatelski projekt ustawy złożony w piątek w Sejmie przez Związek Ochotniczych Straży Pożarnych.

Według projektu dodatek do emerytury przysługiwałby osobom, które były w ochotniczej służbie pożarniczej co najmniej 10 lat i mają udokumentowany każdy rok, w którym brali bezpośredni udział w działaniach ratowniczych.

Janusz Konieczny, pełnomocnik inicjatywy ustawodawczej, wiceprezes Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP poinformował w piątek Sejmie, że pod złożonym wniosek podpisało się ponad 212 tys. osób. Jak mówił zastępca Koniecznego Adam Nowak, pod projektem podpisywali się strażacy z całego kraju. "Z każdego z województw, ponieważ ochotnicze straże pożarne funkcjonują na terenie całego kraju" - zaznaczył.

"Sprawa dla nas jest niesamowicie istotna, ponieważ już od kilkunastu lat podchodziliśmy do tego tematu dodatków, jednak nie wyszło" - mówił Konieczny.

Zwrócił uwagę, że za każdy rok służby dodatek emerytalny dla strażaków ochotników wynosiłby 20 zł. "Czy to duże pieniądze? Na pewno nie. Ale byłaby to pewnego rodzaju rekompensata za włożony trud. Uznanie za to, co robimy, za naszą działalność" - podkreślił Konieczny. Przypomniał, że strażacy ochotnicy nie mają żadnych dodatkowych przywilejów emerytalnych.

Konieczny zaznaczył, że projekt dotyczy tylko strażaków ochotników - objąłby około 35 tys. osób. "Byłaby to kwota w skali roku ok. 70 mln zł" - dodał.

Konieczny skarżył się także na to, że Związek Ochotniczych Straży Pożarnych jest pozbawiany pieniędzy przez rządzących. "Zostaniemy, jako związek bez grosza. Nie rozumiemy tych decyzji. Staramy się, jak możemy pracować uczciwie" - dodał.

Nowak zwrócił uwagę, że celem projektu jest "wprowadzenie dodatku do emerytur dla strażaków ochotników, wykazujących się zaangażowaniem i doświadczeniem w akcjach ratowniczo-gaśniczych". Podkreślił, że niektórzy strażacy ochotnicy prawie co drugi dzień wyjeżdżają do zdarzeń.

"A muszą zarobić na rodzinę, muszą wypełniać obowiązki zawodowe, obowiązki rodzinne. Dlatego uważamy, że ochotnicy zasługują na wsparcie na wsparcie i rekompensatę w formie dodatku do emerytur. A wielu z nich ma bardzo niskie świadczenia emerytalne" - stwierdził. (PAP)