Polityka PiS prowadzi nas na europejskie manowce, na europejski margines - ocenił szef PO Grzegorz Schetyna. Bruksela jest symbolem zwycięstwa nad złem, symbolem solidarności europejskiej, że w tak spektakularny sposób Donald Tusk otrzymał wsparcie od wszystkich krajów europejskich - dodał.

"Taka polityka, którą widzieliśmy w Brukseli, polityka PiS, prowadzi nas na europejskie manowce, na europejski margines. To są wielkie straty i wielkie szkody. W stu procentach odpowiedzialność za to ponosi prezes PiS Jarosław Kaczyński" - podkreślił Schetyna na sobotniej konferencji prasowej we Wrocławiu.

"To jest koszt, który musi zapłacić PiS i trzeba zrobić wszystko, żeby nie zapłaciła Polska tej ceny" - podkreślił Schetyna. Jak dodał używany przez partię rządzącą język oraz "sposób funkcjonowania w Europie" jest "zaprzeczeniem naszej obecności w Europie".

"Bruksela jest symbolem zwycięstwa nad złem, jest symbolem solidarności europejskiej, tego, że w tak spektakularny sposób Donald Tusk otrzymał wsparcie od wszystkich krajów europejskich, od premierów wszystkich państw" - mówił lider PO, odnosząc się do ponownego wyboru Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej.

Szef PO nawiązał do przywitania premier Beaty Szydło na lotnisku w Warszawie przez ministrów jej rządu oraz prezesa PiS. "Ten spektakl wynikał oczywiście ze spektakularnej porażki, czy klęski, która była udziałem premier Szydło w Brukseli" - zaznaczył.

"Ale to nie usprawiedliwia i nie tłumaczy języka, którym wczoraj operował prezes Kaczyński, to jest język nienawiści, wzywający do niszczenia" - ocenił polityk. "To jest to samo, co mówił dzień wcześniej w Sejmie nazywając Platformę Obywatelską partię zewnętrzną. Na to nigdy się nie zgodzimy. Jestem przekonany, że za takie słowa Polacy wystawią Jarosławowi Kaczyńskiemu polityczny rachunek w dniu wyborów" - oświadczył lider PO.

Schetyna zauważył też, że reelekcja Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej spotkała się w Polsce z wielkim entuzjazmem.

Pytany, jak będą w przyszłości wyglądać relacje polsko-europejskie, Schetyna ocenił, że politycy europejscy „bardzo wyraźnie rozgraniczają polską politykę od polityki PiS”.

„My mamy świetny kontakt w Europie. Mówię to jako przewodniczący PO. Byłem w Brukseli, rozmawiałem z wieloma politykami i oni bardzo wyraźnie rozgraniczają polską politykę od polityki PiS. Ja mogę powiedzieć tylko tyle, że zrobimy wszystko, żeby polityka PiS trwała jak najkrócej i żeby jak najkrótszy był ten zły wpływ na naszą pozycję w Europie” - zapowiedział Schetyna.

Jak dodał, Polska jest ważnym krajem w Europie, a za to, że nasz kraj nie jest zapraszany na ważne spotkania „w całości odpowiedzialność ponosi Jarosław Kaczyński". "I musi za to ponieść odpowiedzialność polityczną nie tylko w Brukseli, ale także w Polsce” - oświadczył.

Schetyna pytany był również o ocenę rządowej retoryki w relacjach polsko-niemieckich i polsko-węgierskich.

„Z Viktorem Orbanem miałem w czwartek bardzo dobrą, normalną rozmowę. Podobnie jak rozmowę z kanclerz Angelą Merkel wcześniej w Warszawie i w czwartek w Brukseli. Z politykami europejskimi trzeba rozmawiać w otwarty sposób i szukać porozumienia, a nie ich pouczać i obrażać. To jest klucz do normalności w Europie i do sukcesu w Europie. I najwyższej czas, żeby przynajmniej premier Szydło to zrozumiała, bo na edukację prezesa Kaczyńskiego w tej kwestii jest już chyba za późno” - powiedział lider PO.

Schetyna ocenił, że największym niebezpieczeństwem „takiej polityki PiS” może być doprowadzenie do opuszczenia przez Polskę UE. „Polacy tego nie zaakceptują, musimy bardzo wyraźnie tego pilnować. Miejsce Polski jest w Europie, w Unii Europejskiej we wspólnocie europejskiej. Zrobimy wszystko, żeby tak było” - dodał polityk.(PAP)