Kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała w czwartek w oświadczeniu w Bundestagu na kilka godzin przed szczytem UE, że postrzega ponowny wybór Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej jako oznakę stabilności dla całej Unii Europejskiej.

"Dzisiaj będziemy decydować o ponownym wyborze Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej na kolejne 2,5 roku. Postrzegam jego ponowny wybór jak oznakę stabilności dla całej Unii Europejskiej i cieszę się na kontynuację współpracy z nim" - powiedziała Merkel. Niemieccy parlamentarzyści zareagowali na jej słowa oklaskami.

Na rozpoczynającym się po południu szczycie UE ma być omawiana kwestia przedłużenia kadencji obecnego szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska. Polski rząd popiera kandydaturę Jacka Saryusz-Wolskiego. Głównym temat spotkania szefów państw i rządów będą kwestie związane z sytuacją gospodarczą w UE, wdrożeniem decyzji dotyczących radzenia sobie z kryzysem migracyjnym, a także przyszłością UE po Brexicie.

W oświadczeniu wygłoszonym w Bundestagu Merkel opowiedziała się po raz kolejny za Europą różnych prędkości, zastrzegając, że grono krajów, decydujących się na ściślejszą współpracę, musi być otwarte dla wszystkich pozostałych członków Wspólnoty.

"Musimy w większym niż dotychczas stopniu umożliwić niektórym krajom członkowskim pójście do przodu, podczas gdy inne (kraje) nie będą brały udziału lub włączą się później" - powiedziała Merkel w oświadczeniu wygłoszonym w parlamencie w Berlinie przed szczytem UE.

Merkel zaznaczyła, że "Europa różnych prędkości" istniała już wcześniej. Wymieniła w tym kontekście wspólną walutę euro oraz ruch bezwizowy na obszarze Schengen.

Zapowiedziała, że szefowie państw i rządów zajmą się podczas obecnego szczytu kolejnym projektem tego rodzaju - powstaniem europejskiej prokuratury, która ma ścigać przestępstwa finansowe w rodzaju defraudacji środków unijnych. "Pewna grupa krajów chce forsować ten projekt, podczas gdy inne kraje nie chcą w tym uczestniczyć" - wyjaśniła szefowa niemieckiego rządu.

Decydujące jest to, że grupy podejmujące ściślejszą współpracę pozostają otwarte dla wszystkich krajów Unii. "Nie możemy nikogo wykluczać, Europa różnych prędkości jest projektem zapraszającym, a nie wykluczającym" - podkreśliła Merkel.

Niemiecka kanclerz zaznaczyła, że wobec zmian w polityce USA Europa musi zwiększyć wysiłki w dziedzinie bezpieczeństwa. "Musimy jako UE być gotowi do rozwiązywania kryzysów w naszym sąsiedztwie" - powiedziała Merkel, zaznaczając, że europejska polityka obronna nie powinna być konkurencją wobec NATO, lecz uzupełnieniem Sojuszu.

Merkel skrytykowała nacjonalistyczne i protekcjonistyczne tendencje w polityce handlowej niektórych krajów. "Europa nie może się izolować, musi zachować swoją otwartość na świat, szczególnie w polityce handlowej" - mówiła.

Po wystąpieniu w Bundestagu Merkel udała się do Brukseli, gdzie na rozpoczynającym się po południu szczycie UE ma być omawiana kwestia przedłużenia kadencji obecnego szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska. Polski rząd popiera kandydaturę Jacka Saryusz-Wolskiego.

Głównym temat spotkania szefów państw i rządów będą kwestie związane z sytuacją gospodarczą w UE, wdrożeniem decyzji dotyczących radzenia sobie z kryzysem migracyjnym, a także przyszłością UE po Brexicie.