Celem planowanej przez prezydenta Donalda Trumpa rozległej reformy podatkowej jest zachęcenie przedsiębiorców do utrzymania zatrudnienia w USA i pobudzenie wzrostu gospodarczego - oświadczył w czwartek na briefingu prasowym rzecznik Białego Domu Sean Spicer.

Dodał, że plan jest ukierunkowany na zmniejszenie obciążenia fiskalnego klasy średniej. Jak zaznaczył, dalsze szczegóły zostaną przedstawione w najbliższych tygodniach wraz z opublikowaniem planu.

Przyjmując wcześniej w czwartek w Białym Domu personel kierowniczy towarzystw komunikacji lotniczej Trump zapowiedział, że ogłosi swój plan w ciągu dwóch do trzech tygodni.

"Zamierzamy w ciągu następnych dwóch do trzech tygodni ogłosić coś fenomenalnego jeśli chodzi o podatki i rozwój naszej infrastruktury lotniczej" - zadeklarował prezydent. Nie sprecyzował jednak jak ma wyglądać nowa tabela podatkowa, ale w trakcie kampanii wyborczej obiecywał obniżenie stawki podatku od dochodów przedsiębiorstw z 35 do 15 proc.

Zapowiedź reformy podatkowej przyczyniła sie do wzrostu kursów akcji na nowojorskiej giełdzie, której wskaźnik Dow Jones przekroczył w czwartek na pewien czas nienotowany dotąd poziom 20 200 punktów, a w momencie zakończenia transakcji wynosił 20 172,40 punktów czyli o 0,59 proc. więcej niż dzień wcześniej. (PAP)