NSA oddalił we wtorek skargi kasacyjne komisarza wyborczego na orzeczenia WSA w Kielcach, uchylające jego postanowienia o wygaszeniu mandatów trzem włodarzom świętokrzyskich gmin. Komisarz wygasił je z powodu łączenia przez wójtów i burmistrza funkcji samorządowych z pracą w administracji rządowej.

Wyroki są prawomocne. Informacje o rezultacie rozpatrywania spraw przekazano PAP w Wydziale Informacji Sądowej Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Chodzi o sprawy: wójta Rudy Malenieckiej Leszka Kucy (jest zatrudniony w Lasach Państwowych i przebywa na bezpłatnym urlopie w tej instytucji), burmistrza Chęcin Roberta Jaworskiego (pracował w Państwowym Instytucie Geologicznym - najpierw był na urlopie bezpłatnym, potem rozwiązał umowę o pracę) i wójta gminy Górno Przemysława Łysaka (wziął bezpłatny urlop w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego).

W sierpniu i na początku września ub. r. komisarz wyborczy w Kielcach sprawdzał - z powodu zawiadomień wyborców i doniesień mediów - czy włodarze sześciu gmin w regionie nie łączą funkcji wójtów lub burmistrzów z pracą w administracji rządowej. Postępowania te zakończyły się wygaszeniem mandatów burmistrzów Bodzentyna i Chęcin oraz wójtów Górna, Słupi, Pacanowa i Rudy Malenieckiej.

Ustawa o samorządzie gminnym zakazuje bowiem łączenia funkcji szefa lokalnego samorządu z zatrudnieniem w administracji rządowej. Z kolei Kodeks wyborczy zobowiązuje komisarza do wygaszenia mandatu w sytuacji, gdy funkcja wójta jest łączona z pracą w administracji rządowej.

Włodarze mimo to złożyli skargi na postanowienia komisarza do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach. WSA zajął podobne stanowisko w sprawach czterech mandatów - wójtów Górna, Rudy Malenieckiej i Słupi oraz burmistrza Chęcin – uchylając postanowienia komisarza. Ten wniósł więc skargi do NSA, który je jednak oddalił.

Zdaniem sądu niższej instancji, gdy w określonym czasie włodarz nie zrzeka się wcześniej sprawowanej funkcji w administracji rządowej, postanowienie o wygaszeniu jego mandatu stwierdza nie komisarz wyborczy, lecz rada gminy. Musi ona podjąć w tym celu odpowiednią uchwałę. Ponieważ w omawianych przypadkach wygaśniecie mandatów stwierdził niewłaściwy organ, sąd nie rozpatrywał merytorycznie argumentów związanych z zatrudnieniem samorządowców.

WSA analizował przepisy art. 492 Kodeksu wyborczego. W jednym z wyroków ocenił, iż komisarz wyborczy będzie właściwym do wygaśnięcia mandatu w sytuacji, gdy wójt podejmuje zatrudnienie w administracji rządowej już po ślubowaniu, łamiąc zakaz łączenia funkcji. Natomiast jeśli wójt wykonywał funkcję przed wyborem i nie zrzeknie się jej w ciągu trzech miesięcy od złożenia ślubowania, wygaśnięcie jego mandatu wskazuje rada gminy. Sąd wskazał przy tym, że przepisy zredagowano w sposób, który budzi wątpliwości interpretacyjne, dlatego wymagają one doprecyzowania przez ustawodawcę.

Podczas rozpraw komisarz wyborczy Bożena Fabrycy podnosiła, iż to komisarz jest właściwym organem do stwierdzenia wygaszenia mandatu. Przyznała jednak, że przepisy w tej kwestii są niejednoznaczne.

Choć sąd nie rozpatrywał już kwestii zatrudnienia wskazanych samorządowców, ich obrońcy argumentowali przed WSA m. in., że komisarz błędnie przyjął, iż pozostanie w stosunku pracy w czasie korzystania z urlopu bezpłatnego jest równoznaczne z zatrudnieniem.

Do NSA wpłynęły już dokumenty odnośnie kasacji w sprawie wójta Słupi (pow. konecki) Roberta Wielgopolana. Nie wyznaczono jeszcze terminu sprawy. Samorządowiec jest zatrudniony w Lasach Państwowych i przebywa na bezpłatnym urlopie w tej instytucji.

Od postanowienia komisarza do WSA odwołał się także burmistrz Bodzentyna Dariusz Skiba, który na czas sprawowania mandatu samorządowego wziął urlop bezpłatny w Świętokrzyskim Parku Narodowym. WSA uznał jednak, że skarga wpłynęła po wymaganym terminie i oddalił ją na zamkniętym posiedzeniu - również nie badał sprawy pod względem merytorycznym. Samorządowiec wniósł zażalenie na to postanowienie. Na wniosek stron postępowanie zostało zawieszone do czasu rozpoznania spraw innych samorządowców.

Odwołania do kieleckiego WSA wniósł ponadto wójt Pacanowa Wiesław Skop. Samorządowiec twierdzi, że umowę z poprzednim pracodawcą, Kuratorium Oświaty w Kielcach, rozwiązał już w 2006 r., gdy po raz pierwszy wygrał wybory. Zdaniem wójta błędne informacje o jego urlopowaniu, jakie otrzymywał z kuratorium przez dwie pierwsze kadencje samorządowe, wynikały zapewne z pomyłki pracownika tej instytucji. O wyłączenie z orzekania w tej sprawie wniósł jeden z sędziów kieleckiego WSA, który jest też komisarzem wyborczym w Kielcach. Dlatego sprawę, postanowieniem NSA, rozpatruje WSA w Lublinie. Sąd wystąpił do kuratoriom o dokumentację dotyczącą wójta. Rozprawa ma się odbyć w marcu. (PAP)