Wiążemy wielkie nadzieje z prezydenturą Donalda Trumpa, bo wierzymy, że sojusz polsko-amerykański dalej będzie się umacniał, a postanowienia ze szczytu NATO w Warszawie zostaną utrzymane - powiedział w piątek rzecznik rządu Rafał Bochenek.

Bochenka spytano w Superstacji, jakie ma oczekiwania wobec prezydentury Donalda Trumpa, który w piątek został zaprzysiężony na 45. prezydenta Stanów Zjednoczonych.

"To jest oczywiście historyczny moment dla samych Amerykanów i całego świata" - powiedział Bochenek. "My oczywiście z tą prezydenturą wiążemy wielkie nadzieje, bo wierzymy, że sojusz polsko-amerykański dalej będzie się umacniał, dalej Polska i Ameryka będą szły przez świat przez kolejne lata ramię w ramię i m.in. te postanowienia szczytu NATO, które zostały podjęte w zeszłym roku, tutaj właśnie w Warszawie, będą utrzymane" - powiedział rzecznik rządu.

Wyraził nadzieję, że podczas kadencji Trumpa "NATO jako cała struktura będzie tak się zmieniało, że będzie jeszcze bardziej efektywne i będzie stwarzać jeszcze większe gwarancje dla naszego bezpieczeństwa na flance wschodniej". "Wierzymy w to" - dodał.

Stwierdził też, że Trump jeszcze jako kandydat na prezydenta Stanów Zjednoczonych "sam wielokrotnie bardzo pozytywnie wypowiadał się o Polakach" i deklarował, że w czasie swojej prezydentury będzie chciał się zająć sprawą zniesienia dla nich wiz. "To jest jedna z tych spraw, która nam wszystkim zaprząta od bardzo wielu lat głowę; nikomu się wcześniej nie udało tego uskutecznić" - zaznaczył Bochenek.

Według niego, wizy powinny zostać zniesione m.in. dlatego, że Polacy nie patrzą już na Stany Zjednoczone jako "na miejsce, do którego jedzie się, by dorabiać" i że "Ameryka jest dziś traktowana bardziej w kategoriach turystycznych". (PAP)