Na Litwie potrzebna jest trwała, na zasadzie rotacyjnej, obecność wojsk amerykańskich – powiedział przewodniczący komisji sił zbrojnych Senatu USA John McCain po czwartkowym spotkaniu w Wilnie z prezydent Litwy Dalią Grybauskaite.

„Kwestia liczebności amerykańskiego kontyngentu wojskowego w państwach bałtyckich jest uzależniona od zapotrzebowania, odbywających się ćwiczeń, wspólnych operacji wojskowych, ale ważna jest tu trwała obecność” - powiedział dziennikarzom amerykański senator. Zaznaczył, że „przyjaciele powinni wiedzieć, że mogą liczyć na USA”.

McCain, cytowany przez litewską telewizję publiczną LRT, zapewnił, że USA nie zdradzą państw Europy Wschodniej i zrobią wszystko, by nie trafiły one „do strefy rosyjskiej dyktatury”.

Prezydent Grybauskaite w wydanym w czwartek komunikacie podkreśliła, że „Litwa ufa USA, państwu, które jest światowym liderem wolności i demokracji”. „W czasie zmieniającej się sytuacji geopolitycznej aktywna rola USA w Europie i w naszym regionie pozostaje najpewniejszym gwarantem bezpieczeństwa” - oświadczyła prezydent.

W ocenie Grybauskaite amerykańscy senatorowie, tak jak i Litwa, opowiadają się za zdecydowaną odpowiedzią tym państwom, które zaburzają międzynarodowy pokój, za koniecznością walki z propagandą i innymi zagrożeniami hybrydowymi.

W czwartek i piątek na Litwie z wizytą przebywa troje senatorów USA. McCainowi towarzyszy Lindsey Graham, republikański senator z Karoliny Południowej i Amy Klobuchar, demokratyczna senator z Minnesoty.

Celem podróży amerykańskich polityków jest zapewnienie krajów sojuszniczych, że mimo kontrowersyjnych wypowiedzi prezydenta elekta Donalda Trumpa mogą one liczyć na współpracę z USA w kwestiach dotyczących obronności i bezpieczeństwa.

McCain, Klobuchar i Graham złożyli już wizytę w Estonii i na Łotwie, a udadzą się jeszcze na Ukrainę oraz do Czarnogóry.

Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)