Policjanci z Łodzi zlikwidowali laboratorium, w którym na ogromną skalę produkowano podrabiane perfumy i kosmetyki. Wstępnie oszacowano, że straty dla producentów podrabianych marek wyniosły ok. 13 mln zł.

Jak poinformowała we wtorek rzecznik łódzkiej KWP Joanna Kącka, 22 grudnia policjanci wkroczyli do czterech wytypowanych wcześniej miejsc w Łodzi. W jednym odkryli rozlewnię podrabianych perfum; była to kompletna linia technologiczna, półprodukty oraz opakowania. Poza tym zabezpieczono ponad 2 tys. gotowych butelek perfum, przygotowanych do dystrybucji.

Tego samego dnia zatrzymano 44-letniego mężczyznę podejrzewanego o kierowanie procederem. W zajmowanych przez niego pomieszczeniach znaleziono m.in. tysiące flakonów perfum, szminki, pudry a także półprodukty, kartony do pakowania z zastrzeżonymi znakami towarowymi. Obecny na miejscu przedstawiciel producentów niektórych podrabianych marek oszacował wstępnie, że wartość ich strat wyniosła nie mniej niż 13 milionów złotych.

Zebrany przez policjantów z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą KMP w Łodzi materiał wskazuje, że sfałszowane kosmetyki były oferowane klientom od co najmniej roku głównie za pośrednictwem portali aukcyjnych. W pomieszczeniach zajmowanych przez zatrzymanych policjanci odnaleźli listy przewozowe ukryte w szybach wentylacyjnych.

Zatrzymany 44-latek oraz jego 42-letnia konkubina usłyszeli zarzuty dotyczące podrabiania i używania zastrzeżonych znaków towarowych; grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. (PAP)