Dobrze, że Sejm kontynuował obrady poza główna salą plenarną, zastosowaliśmy możliwości przewidziane regulaminem - powiedział w piątek wiceszef MON Bartosz Kownacki (PiS). Dodał, że działania opozycji w Sejmie były próbą obstrukcji.

"Blokowanie obrad okazało się, że nie ma sensu, to jest droga do nikąd. Możemy mieć różne zdanie, różne poglądy w różnych sprawach, ale obrady powinny odbywać się w sposób cywilizowany, urządzanie takiego troszkę małpiego gaju, jaki widzieliśmy dzisiaj po południu, to absolutnie jest niewłaściwe zachowanie" - ocenił Kownacki.

"Uważam, że dobrze się stało, że Sejm kontynuował obrady poza główną salą i że porządek obrad co do zasady został zrealizowany. (...) Obrady zostały przeniesione, było kworum, zastosowaliśmy przewidziane regulaminem możliwości i te obrady zostały przeprowadzone" - powiedział wiceminister.

Ocenił, że działania opozycji "nie miały żadnego innego charakteru niż obstrukcja". "Można było przeprowadzić normalnie obrady, one trwałyby na sali głównej, gdyby nie taka próba obstrukcji, w mojej ocenie mało elegancka" - zaznaczył.

"Jeśli będziemy stosowali obstrukcję parlamentarną doprowadzoną do tego poziomu, który widzieliśmy dzisiaj po południu, to do niczego to nie doprowadzi. Przykry, smutny dzień, dla polskiej demokracji, dla polskiej opozycji, bo tak się nie postępuje, nie prowadzi debaty publicznej" - dodał Kownacki. Podkreślił, że posłowie opozycji mogli wziąć udział w obradach w Sali Kolumnowej. (PAP)