Turcja wybuduje w Syrii, przy swej granicy, obóz dla ewakuowanych mieszkańców Aleppo, ale wciąż będzie przyjmować do swych szpitali rannych i chorych Syryjczyków - poinformowali w piątek wysocy rangą przedstawiciele władz w Ankarze.

Zidentyfikowano dwa potencjalne miejsca, w których może powstać obóz. Ma on pomieścić maksymalnie 80 tys. ludzi.

"Prace nad infrastrukturą dla obozu rozpoczną się wkrótce" - powiedział przedstawiciel organizacji pomocowej IHH, który przebywa w Syrii. Obóz zbuduje Turecki Czerwony Półksiężyc, IHH i turecka państwowa Dyrekcją ds. Katastrof i Sytuacji Nadzwyczajnych (AFAD).

Według przedstawiciela IHH ewakuowani dotychczas mieszkańcy Aleppo znaleźli schronienie u krewnych w prowincji Idlib, na południowy zachód od Aleppo. Obecnie przedstawiciele IHH próbują ustalić, którzy ewakuowani pozostają bez dachu nad głową.

Przedstawiciel tureckiego ministerstwa zdrowia Hasan Aydinlik oświadczył, że Turcja przyjęła 55 rannych i chorych ewakuowanych z Aleppo. Jedna osoba zmarła w szpitalu, podczas gdy trzy osoby, w tym dziecko, są w ciężkim stanie.

Według ministra spraw zagranicznych Turcji Mevluta Cavusoglu w ramach porozumienia o zawieszeniu broni wynegocjowanego przez Rosję i Turcję prawie 8 tys. cywilów opuściło od czwartku te części Aleppo, które nadal są w rękach rebeliantów.

W Turcji już przebywa co najmniej 2,7 mln syryjskich uchodźców. Ankara podejmuje wysiłki, by zwiększyć liczbę autobusów wykorzystywanych do ewakuacji i przyspieszyć ten proces.

Przedstawiciel organizacji pomocowej Shafak, która działa w Syrii i pomaga w ewakuacji Aleppo, powiedział, że oczekuje, iż w piątek pod turecko-syryjską granicę przebędzie więcej osób, gdyż wsie na zachód od miasta są już pełne.

Po trwającym ponad cztery miesiące oblężeniu w połowie listopada syryjska armia i sprzymierzone z nią milicje rozpoczęły ofensywę mającą na celu odbicie Aleppo, na północnym zachodzie Syrii. Umożliwiła ona odzyskanie ponad 90 proc. dzielnic Aleppo kontrolowanych przez rebeliantów od lipca 2012 roku. (PAP)

jhp/ kar/