Zapadła decyzja, że przed końcem roku odbędzie się jeszcze jedna ekshumacja ofiary katastrofy smoleńskiej - poinformowała PAP w czwartek rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik.

Rzeczniczka nie podała, o kogo chodzi. Wcześniej PK informowała, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że w grobie jednej z ekshumowanych w ostatnim czasie osób znajduje się ciało innej ofiary katastrofy smoleńskiej. Według nieoficjalnych informacji, potwierdzonych przez PAP, chodzi o Piotra Nurowskiego. W jego grobie, jak podał portal Wpolityce.pl, a co potwierdziła PAP w źródłach zbliżonych do sprawy, pochowany był Mariusz Handzlik.

Do tej pory na podstawie decyzji PK przeprowadzono ekshumacje 10 osób - ofiar katastrofy smoleńskiej: pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich, Stefana Melaka i Tomasza Merty. Ekshumowano też według nieoficjalnych informacji: Aleksandra Szczygłę, Piotra Nurowskiego, Edwarda Duchnowskiego i Janinę Natusiewicz-Mirer, Ewę Bąkowską, działaczkę Stowarzyszenia Rodzin Ofiar Katynia Polski Południowej, oraz funkcjonariusza Biura Ochrony Rządu mjr Dariusza Michałowskiego.

Według Prokuratury Krajowej ekshumacje ciał ofiar katastrofy smoleńskiej są niezbędne wobec popełnionych wcześniej błędów. Chodzi m.in. o możliwą zamianę szczątków ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. i nieprawidłowości w opisie stwierdzonych obrażeń w dokumentacji sporządzonej przez stronę rosyjską. Do końca roku prokuratura planowała przeprowadzenie 10 ekshumacji, a zakończenie wszystkich - jesienią lub zimą 2017 r.

Prokuratura zamierza przeprowadzić w sumie ekshumacje 83 osób, łącznie z tymi, które zostały wydobyte z grobów od połowy listopada. Ciała pozostałych ofiar albo były ekshumowane przed kilkoma laty w śledztwie smoleńskim, albo zostały skremowane przed pochówkiem.