Od 7 tys. do 20 tys. zł dopłaty będą mogli otrzymać warszawiacy na wymianę pieców oraz przyłączenia do miejskiej sieci ciepłowniczej - informuje ratusz. W budżecie na 2017 r. zaplanowano na ten cel ponad 23 mln zł.

Projektem uchwały w tej sprawie zajmą się w czwartek stołeczni radni.

Ratusz podkreśla, że modernizacja domowych pieców i kotłowni jest bardzo kosztowna, dlatego chce przyjąć uchwałę, która miałaby zachęcić mieszkańców do przeprowadzenia takich prac.

W projekcie uchwały radni wskazują, że na likwidację kotłów i zastąpienie ich przez nowe źródło ciepła opalane paliwem gazowym osoby fizyczne oraz osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą będą mogły otrzymać 7 tys. zł, natomiast wspólnoty mieszkaniowe, osoby prawne i przedsiębiorcy - 15 tys. zł. Z kolei wykonanie indywidualnego węzła cieplnego, z jednoczesnym podłączeniem obiektu do miejskiej sieci cieplnej, będzie wsparte kwotą 10 tys. zł dla osób fizycznych oraz osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą, a dla wspólnot mieszkaniowych, osób prawnych oraz przedsiębiorców - 20 tys. zł.

Miasto przekonuje, że oprócz przekazanych niedawno specjalistycznych radiowozów straży miejskiej, które mierzą jakoś powietrza w stolicy, to właśnie dotacje na wymianę pieców wpłyną na obniżenie niskiej emisji w Warszawie.

Wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski zapewnił, że miasto radzi sobie z zanieczyszczeniami komunikacyjnym. Zwrócił uwagę, że jeśli chodzi o benzo[a]piran, czyli związek szczególnie rakotwórczy, sytuacja w stolicy pozostaje bez zmian. "Ten związek pochodzi głównie ze spalania paliw stałych, które pochodzą bezpośrednio z pieców" - wyjaśnił.

"W tym przypadku bardzo istotne jest to, żeby pamiętać, że ten związek jest do zbicia tylko i wyłącznie (...) poprzez likwidację źródeł emisji, czyli pieców" - podkreślił Olszewski.

Dotacje będą udzielane ze środków budżetu m.st. Warszawy z tytułu opłat za korzystanie ze środowiska i administracyjnych kar pieniężnych. W budżecie na 2017 r. zaplanowano na ten cel kwotę ponad 23 mln zł. Olszewski podkreślił, że jeśli zaistnieje konieczność sfinansowania dodatkowych działań, środki te będą mogły zostać zwiększone.

Radna miasta Aleksandra Gajewska (PO) z komisji ochrony środowiska podkreśliła, że uchwała, która ma bezpośrednio przeciwdziałać niskiej emisji w stolicy została przyjęta jednogłośnie. "Wszyscy jednogłośnie zgodziliśmy się z tym, że warto stawiać na model zmieniający całość sytuacji jakościowo" - powiedziała.

W związku z prognozowaną przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska gorszą jakością powietrza, wiceprezydent Warszawy zaapelował, aby w czwartek warszawiacy pozostawili samochody w domu oraz nie palili tego dnia w kominkach. Prognozowane wysokie stężenia są spowodowane niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi: spadkiem temperatury (a co za tym idzie większą emisją z ogrzewania domów) i bardzo niską prędkością wiatru. (PAP)