Nie twierdzę, że nie ma nieprawidłowości w sektorze organizacji pozarządowych, protestuję jedynie przeciwko uproszczeniom i negatywnym stereotypom na ich temat – powiedział w sobotę w programie TVP2 „Południk Wildsteina” wicepremier, minister kultury Piotr Gliński.

Prowadzący rozmowę Bronisław Wildstein podkreślił, że media mają prawo obserwować i krytykować organizacje pozarządowe, jeśli widzą jakieś nieprawidłowości w ich działaniach.

Wicepremier Piotr Gliński po raz kolejny ripostował, że opublikowane w mediach materiały upraszczały obraz funkcjonowania tych organizacji, były nieprofesjonalne i powielające negatywne stereotypy, często dla nich niezasłużone. Jako przykład podał wynagrodzenia w tych organizacjach.

"W jednych fundacjach i stowarzyszenia, np. tych, które zajmują się zbieraniem funduszy, płace stanowią 5 proc. budżetu, ale są organizacje ekspercie, takie, które zajmują się darmową pomocą prawną, gdzie płace stanowią nawet 90 proc. budżetu organizacji" - wyjaśniał wicepremier.

Gliński podkreślił, że krytyka organizacji pozarządowych pojawiła się w czasie "ostrej walki politycznej, która głównie używa emocji w najwyższym stężeniu". "Wkładanie w ten kontekst organizacji pozarządowych, nawet jeśli są tam zjawiska niepożądane, powoduje, że utrwala się negatywny stereotyp organizacji pozarządowych, sektora obywatelskiego, który jest niezbędny dla demokracji" - dodał.

Bronisław Wildstein zwrócił uwagę, że niebezpieczeństwa gromadzące się wokół organizacji pozarządowych narastają na całym świecie, bo miały być one obywatelskie i spontaniczne, a coraz częściej są narzędziem działania silnych i wpływowych grup.

"To obserwacje wycinkowe i raczej zjawiska poboczne" – polemizował wicepremier Gliński. Przyznał, że w sektorze trzecim (organizacji pozarządowych – PAP) powstają organizacje typu GoNGO (Govenment Non-Governmental Organizations) i BoNGO (Business Non-Governmental Organizations), które tworzone są z inicjatywy polityków i sponsorowane przez biznes. "To jednak nie rzutuje na całość tego sektora, który w większości jest sektorem porządnych ludzi i wielu ofiarnych społeczników" – podkreślił wicepremier.

Gliński dodał, że krytyka organizacji pozarządowych jest od czasu, kiedy zaczęły powstawać w Polsce, bo od lat jest tam wiele niepokojących zjawisk. "Analizę tego trzeba jednak oddzielić od uproszczeń" - podkreślił. (PAP)