PiS stosuje wobec sędziów metody państw totalitarnych; to, co robią rzecznicy dyscyplinarni wobec sędziów, jest karygodne i niedopuszczalne w demokratycznym państwie prawa - ocenił w środę szef klubu KO Borys Budka odnosząc się do kolejnych zarzutów dyscyplinarnych dla szefa "Iustitii".

Zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów wszczął we wtorek postępowanie dyscyplinarne i postawił zarzuty dyscyplinarne prezesowi Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" Krystianowi Markiewiczowi. Zarzuty mają związek z pismami, które Markiewicz wraz z zarządem "Iustitii" skierował w maju do sędziów sądów dyscyplinarnych. W pismach tych zarząd "Iustitii" zaapelował do sędziów o powstrzymanie się od orzekania do czasu wyjaśnienia przez TSUE wątpliwości co do postępowań dyscyplinarnych w Polsce i statusu nowych sędziów SN. Sędziemu Markiewiczowi przedstawiono łącznie zarzuty popełnienia 55 przewinień dyscyplinarnych.

Według Budki obecna władza wprowadza wobec sędziów "metody państw totalitarnych". "Mówię to z pełną odpowiedzialnością. Nie może być tak, że politycy za obronę przez sędziów konstytucji, obronę obywateli przed wszechwładnością władzy będą karani" - podkreślił szef klubu KO na środowej konferencji prasowej w Sejmie.

Jak ocenił sposób postępowania rzeczników dyscyplinarnych, powołanych przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro jest "karygodny i niedopuszczalny w demokratycznym państwie prawa". "Nie może być tak, żeby sędziowie byli karani za mówienie prawdy. Nie może być tak, żeby sędziowie byli karani za to, że stają po stronie obywateli. Nie może być tak, że sędziowie są karani za to, że wypełniają postanowienia konstytucji i swoje ślubowanie" - przekonywał polityk.

Dodał, że Prawo i Sprawiedliwość wielokrotnie w poprzedniej kadencji Sejmu wielokrotnie złamała prawo przy okazji uchwalania nowej ustawy: o Trybunale Konstytucyjnym, o Krajowej Radzie Sądownictwa i o Sądzie Najwyższym. "Sędziowie mają nie tylko prawo, ale i obowiązek, żeby wypełniać wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i jestem przekonany, że działania ze strony rzeczników dyscyplinarnych, powoływanych przez Ziobrę mają charakter wyłącznie szykan i są próbą zastraszenia wszystkich sędziów w Polsce, by nie ważyli się stawać po stronie obywateli i konstytucji, tylko by siedzieli cicho i wypełniali ślepo to, co ta władza uchwali" - podkreślił Budka.