Rekonstrukcja rządu będzie nieco szersza, niż tylko zmiany tych ministrów, którzy zdobyli mandat europosłów - powiedział w poniedziałek marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Wszystko wskazuje na to, że zmiany będą we wtorek - podkreślił.

Karczewski pytany w poniedziałek w Jedynce Polskiego Radia o rekonstrukcję rządu, podkreślił, że wszystko wskazuje na to, że zmiany będą we wtorek. Dopytany, czy zmiany obejmą tylko tych ministrów, członków rządu, którzy zdobyli mandat europosła, powiedział, że rekonstrukcja będzie nieco szersza.

"Będą dokonane zmiany wymuszone wynikami wyborów - przecież bardzo wielu nowych eurodeputowanych było członkami rządu. Będzie to pewnego rodzaju nowość, nowe otwarcie, choć oczywiście będzie to kontynuacja naszych działań, kontynuacja rządu PiS, rządu premier Beaty Szydło, Mateusza Morawieckiego" - powiedział Karczewski.

Mandaty europosła otrzymali: wicepremier Beata Szydło, szef MSWiA Joachim Brudziński, minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, szefowa MEN Anna Zalewska, a także rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska. Mandaty zdobyła też minister w KPRM Beata Kempa, wiceminister inwestycji i rozwoju Andżelika Możdżanowska oraz wiceszef MS Patryk Jaki.

Karczewski został również poproszony o komentarz do jednej z debat, która odbędzie się we wtorek w Gdańsku w ramach obchodów 30 rocznicy wyborów z 4 czerwca 1989 r. Jak podkreślił prowadzący audycję debata ma tytuł "Burzenie polskiego Kościoła", co jest fragmentem tytułu książki dr Piotra Augustyniaka; w tym panelu dyskusyjnym dyskutantem będzie redaktor naczelny Liberte Leszek Jażdżewski. Podkreślił też, że po wystąpieniu Leszka Jażdżewskiego na Uniwersytecie Warszawskim, Augustyniak napisał: "Wystąpienie Jażdżewskiego było heroiczne, bo było śmiałym krokiem ku społecznemu wyzwoleniu. Jażdżewski uderzył w potwora, przed którym klęczy i którym wysługuje się polska prawica".

"Te słowa są obrażające. Nie wiedziałem o takim panelu, który jutro się odbędzie w Gdańsku" - podkreślił Karczewski.

Marszałek powiedział, że w niedzielę był w Nowym Mieście nad Pilicą. "Podchodziła do mnie masa ludzi, przeprowadziłem bardzo wiele rozmów. Wszyscy są oburzeni tym atakiem na Kościół. Z badań, które są przeprowadzone wynika, że polskie społeczeństwo liberalizuje się. Ale to co robi nasza totalna opozycja jest bardzo źle przyjmowane przez Polaków. Jest to oderwanie się od rzeczywistości. Polacy są i byli historycznie związani z Kościołem, więc atak jest dla mnie zupełnie niezrozumiały, bardzo przykry" - powiedział Karczewski. "Te słowa są dla mnie osobiście porażające" - podkreślił.