Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że w Warszawie staną dwa okazałe monumenty. Jeden z nich uczci pamięć o prezydencie Lechu Kaczyńskim, drugi będzie zadedykowany wszystkim ofiarom tragedii z 10 kwietnia 2010 roku. Obydwa mają stanąć w pobliżu Krakowskiego Przedmieścia, ale nie w obszarze wskazanym przez władze Warszawy. Spór o pomniki skomentował były prezydent Aleksander Kwaśniewski. - Dziś zadaniem PiS-u jest postawić pomniki tam, gdzie oni chcą. W takiej atmosferze nie da się rozmawiać - stwierdził. Sam przyznał, że popiera pomysł stołecznego ratusza. - Popieram stawianie pomników, jednak uważam, że powinniśmy znaleźć dla nich odpowiednie położenie urbanistyczne - stwierdził.

.