Dyrekcja warszawskiego Centrum Zdrowia Dziecka i strajkujące pielęgniarki, które domagają się podwyżek i poprawy warunków pracy, w sobotę przerwali negocjacje; do rozmów mają wrócić ok. godz. 18-19, o czym obie strony sporu poinformowały na briefingu prasowym.

Żadna ze stron sporu: dyrekcja CZD oraz strajkujące pielęgniarki nie poinformowały o szczegółach rozmów.

Katarzyna Dzierżanowska-Fangrat, zastępca dyrektora CZD ds. klinicznych podkreśliła, że przerwa ma służyć przeanalizowaniu wszystkich omawianych punktów i ustaleniu stanowiska, aby jak najszybciej mogło dojść do porozumienia. „Mamy wielką nadzieję, że to się stanie w ciągu najbliższych kilkunastu godzin, że nasze dzieci nie zostaną bez opieki przez kolejne dni" - dodała.

„Bardzo usilnie wszyscy pracujemy nad porozumieniem, ponieważ wiemy, że od niego bardzo dużo zależy – zależy zdrowie i życie naszych pacjentów. Mamy poczucie wielkiej, ciążącej na nas odpowiedzialności, żeby nasze rozmowy, nasze spotkania zakończyły się wspólnym stanowiskiem, które umożliwi zakończenie sporu, powrót do pracy” – powiedziała Dzierżanowska-Fangrat. "Do rozmów zasiadamy za kilka godzin, między 18 a 19" – poinformowała ok. 15.30.

Piotr Pawłowski, doradca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych CZD w sporze zbiorowym uważa, że rozmowy są prowadzone w coraz lepszej i bardziej życzliwej atmosferze. „Sytuacja zmienia się z godziny na godzinę. Strony obdarzają się coraz większym zaufaniem i chyba coraz lepszym zrozumieniem wzajemnych stanowisk” – powiedział. Podkreślił także, że pielęgniarki, które odeszły od łóżek pacjentów, przebywają na terenie szpitala i gotowe są w każdej chwili podjąć pracę.

Pielęgniarki odeszły od łóżek pacjentów we wtorek rano; domagają się podwyżek i poprawy warunków pracy. W czwartek nad ranem przerwano całonocne negocjacje przedstawicielek protestujących i dyrekcji szpitala. Pielęgniarki do rozmów z dyrekcją CZD wróciły w sobotę po godz. 10 rano.

Ministerstwo Zdrowia poinformowało PAP w sobotnim komunikacie, że szef resortu zdrowia jest w stałym kontakcie z dyrekcją Centrum, która na bieżąco informuje o sytuacji w placówce. Jak napisano, resort poprosił o zaangażowanie w proces rozwiązywania konfliktu niezależnego mediatora, który w środę odbył rozmowy z delegacją protestujących pielęgniarek. Mediator nadal jest obecny na terenie CZD.

Jak poinformowano, w ministerstwie trwają obecnie prace trójstronnego zespołu branżowego Rady Dialogu Społecznego nad całościowym rozwiązaniem problemu wynagrodzeń wszystkich pracowników służby zdrowia. W pracach tych uczestniczy również Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych.

Jak podało Ministerstwo Zdrowia, obecnie w Instytucie w niezakłóconym trybie funkcjonują jedynie oddziały anestezjologii i intensywnej terapii oraz oddział neonatologii, patologii i intensywnej terapii noworodka (63 pacjentów). Na pozostałych oddziałach, gdzie z powodu strajku ograniczona jest obsada pielęgniarska, przebywa jedynie 141 pacjentów.

Rzeczniczka prasowa Prokuratury Regionalnej w Warszawie Agnieszka Zabłocka-Konopka w przekazanym PAP w sobotę oświadczeniu zaznaczyła, że Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga podjęła czynności sprawdzające ws. CZD, wskutek pisemnego wystąpienia Rzecznika Praw Dziecka Marka Michalaka. Zawiadomił on o możliwości narażenia życia i zdrowia przebywających w CZD pacjentów, z uwagi na trwający strajk personelu pielęgniarskiego.

O wszczęciu postępowania sprawdzającego informował w piątek rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Paweł Łapczyński. "Gromadzimy dokumentację, aby podjąć decyzję, czy zachodzi prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa, co by powodowało konieczność wszczęcia śledztwa" - mówił. Jak dodawał, trudno obecnie przesądzić, kiedy będzie można podjąć merytoryczną decyzję o wszczęciu lub odmowie wszczęcia postępowania. (PAP)