Nie ma w Polsce przypadku, by rodzina w trudnej sytuacji finansowej była eksmitowana z altany działkowej; często osoby takie otaczane są szczególną opieką przez zarządy ROD, a nawet dostają możliwość pracy zarobkowej w ogrodzie - poinformował Mariusz Gaj z mazowieckiego PZD.

Czy prowadzone są statystyki, ile osób bezdomnych przebywa na terenie ogrodów działkowych w woj. mazowieckim?

Kierownik Biura OZM Polskiego Związku Działkowców Mariusz Gaj: Zarządy Rodzinnych Ogrodów Działkowych (ROD) informują, że szczególnie w okresie zimowym w ogrodach pojawiają się bezdomni, którzy bezprawnie włamują się do altan i tam przebywają. Takich statystyk nikt nie prowadzi, bo nie jesteśmy w stanie. Zjawisko jest płynne, ale i bardzo dokuczliwe. Dochodzi do niszczenia mienia, kradzieży. Ponadto zdarzają się pożary, a także przypadki śmiertelne spowodowane zaprószeniem ognia i zaczadzeniami. Powodują je bezdomni, którzy nie są użytkownikami działek w ROD.

Kim są osoby przebywające stale na działkach?

M.G.: Wśród osób, które łamiąc prawo, zamieszkują ROD, są osoby biedne, które utraciły swoje miejsca zamieszkania bądź szanse na ich uzyskanie. Osoby te zamieszkują na działkach często w bardzo trudnych warunkach, w małych altanach, w których brakuje często podstawowego wyposażenia. Te osoby są rzeczywiście biedne i nie stać ich na budowę altan ponadnormatywnych ani wystawne samochody. Jedynym problemem w tych wypadkach jest sam fakt zamieszkiwania. W tych trudnych wypadkach PZD stara się tym ludziom pomóc. Rozwiązaniem problemu są w tym wypadku mieszkania socjalne. Związek zaleca zarządom ROD współpracę z miejskimi ośrodkami pomocy społecznej, organizacjami charytatywnymi, a także z miastem, które władne jest przydzielać lokale socjalne najbardziej potrzebującym mieszkańcom miasta.

Istnieje także grupa ludzi, która mieszka w dużych domach pobudowanych na działkach i sądząc po tym, jakie wystawne są to domy, a także patrząc na drogie wyposażenie i otoczenie - garaże i stojące przed nimi drogie samochody - można przypuszczać, że są to osoby dobrze sytuowane, a nie biedne. Osoby te często wynajmują własne mieszkania, albo sprzedają, same zaś wyprowadzają się na działki, gdzie mieszkają sobie wygodnie i tanio, a co więcej, zdarza się, że prowadzą tam własną działalność gospodarczą.

Osoby te stanowią dużą uciążliwość dla ogrodu i dla pozostałych działkowców, bowiem ani infrastruktura, ani możliwości wykorzystania ogrodu nigdy nie były i nie są dostosowane do całorocznego zamieszkiwania w nich. Działkowcy skarżą się na tych bezprawnych mieszkańców, wskazując m.in. na zniszczone drogi, horrendalne opłaty za wywóz śmieci czy za niszczenie bram.

Jak Państwo postępują wobec tych osób, co się z nimi dzieje?

M.G.: W przypadku osób biednych PZD nie podejmuje żadnych działań zmierzających do eksmisji czy pozbawienia praw do działki. Nigdzie w całej Polsce nie ma przypadku, by rodzina w trudnej sytuacji finansowej była eksmitowana z altany. Co więcej, często osoby takie otaczane są szczególną opieką przez zarządy ROD, a nawet dostają możliwość zarobku przy pracach niezbędnych do wykonania w ogrodzie czy też od samych działkowców. W przypadku osób bezdomnych Związek zawsze stara się im pomóc przy współpracy z odpowiednimi instytucjami zajmującymi się tym problemem.

W ciągu ostatnich lat na Mazowszu nie było żadnej eksmisji z działki w ROD. Również w chwili obecnej Związek nie prowadzi ani jednej eksmisji. By mogła ona nastąpić, potrzebny jest prawomocny wyrok sądowy. Jeżeli odnotowano jakiekolwiek opuszczenie zamieszkiwanej działki, to było ono dobrowolne.

Trzeba również podkreślić, że na terenie ogrodów działkowych obowiązuje bezwzględny zakaz zamieszkiwania, o czym wyraźnie mówi ustawa o ROD z 13 grudnia 2013 r., która była projektem obywatelskim, popartym podpisami blisko miliona działkowców. Tym samym działkowcy wyrazili w sposób wyraźny i zdecydowany swoją wolę dotyczącą tego, jak mają być zarządzane ogrody i jakie funkcje powinny one sprawować. Zakaz zamieszkiwania obowiązywał także wcześniej. Taka jest specyfika ogrodów działkowych nie tylko w Polsce, ale i w Europie.

Osoby nabywające działki w ROD zawsze wiedziały, że ich celem jest rekreacja i wypoczynek, a nie zamieszkiwanie. Całoroczne bytowanie nie może być także metodą rozwiązywania problemu braku mieszkań socjalnych, a ogrody działkowe nie mogą zmieniać się w nielegalne noclegownie, slumsy czy tanie w zamieszkiwaniu domy. Ogrody działkowe to dobrodziejstwo dla ponad miliona polskich rodzin, dlatego też ustawa o ROD dała środowisku działkowemu niemałe przywileje. Wykorzystywanie ich poprzez bezprawne i nielegalne zamieszkiwanie na działkach jest nadużyciem w stosunku do ustawy, Związku, jak i całej społeczności działkowej.

Ile jest na Mazowszu ogrodów działkowych i działek?

M.G.: Na terenie Mazowsza włącznie z Warszawą jest 467 ROD i 80 tys. działek.