Ustawa inwigilacyjna powinna zostać fundamentalnie zmieniona lub napisana od nowa - podkreśliła rzeczniczka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz po piątkowym spotkaniu klubów parlamentyarnych z przedstawicielami Komisji Weneckiej.

Chodzi o nowelizację m.in. ustawy o policji, zmieniającą zasady inwigilacji.

Komisja Wenecka, której przedstawiciele przebywają w Polsce od czwartku, przygotowuje opinię w sprawie tej nowelizacji na prośbę Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy; stanowisko ma zostać przyjęte na najbliższej sesji plenarnej Komisji 10-11 czerwca.

W piątek przedstawiciele KW spotkali się m.in. z marszałkiem Senatu Stanisławem Karczewskim i senatorami; a także z marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim oraz przedstawicielami klubów parlamentarnych.

Podczas briefingu w Sejmie Gasiuk-Pihowicz tłumaczyła, że podczas spotkania z przedstawicielami Komisji Weneckiej przedstawiła "to, co Nowoczesna wielokrotnie podnosiła w toku prac nad ustawą".

"Podnosiliśmy traktowanie kontroli operacyjnej nie jako środka subsydiarnego, ale jako podstawowej formy działania służb operacyjnych; podnosiliśmy także, że kontrola sądowa jest właściwie kontrolą iluzoryczną. Nie poszły bowiem za nią żadne dodatkowe środki finansowe przeznaczone na sądy" - zauważyła posłanka.

Zgodnie z nowelą, kontrola operacyjna - po uprzedniej zgodzie sądu - polega na: podsłuchu; podglądzie osób w "pomieszczeniach, środkach transportu lub miejscach innych niż publiczne"; kontroli korespondencji (w tym elektronicznej); kontroli przesyłek; uzyskiwaniu danych z "informatycznych nośników danych, telekomunikacyjnych urządzeń końcowych, systemów informatycznych i teleinformatycznych". Łączny okres kontroli nie może przekroczyć 18 miesięcy (nie dotyczy to kontrwywiadu). Najwięcej kontrowersji wywołała sprawa pozyskiwania przez służby danych internetowych.

Według Gasiuk-Pihowicz niezmiernie ważne jest, by ustawa zapewniała sprawne działanie służbom przy jednoczesnej efektywnej kontroli, "czy nasze obywatelskie prawa i wolności zapisane w konstytucji, w tym prawo do prywatności, nie są naruszane przez służby". "Niestety ten drugi komponent dotyczący naszych praw i wolności w tej ustawie po prostu nie działa" - ubolewała.

"W dalszym ciągu stoimy na stanowisku, że ta ustawa powinna być fundamentalnie zmieniona, albo powinna zostać napisana od nowa" - podkreśliła rzeczniczka Nowoczesnej.

Przygotowana przez posłów PiS nowela w sumie kilkunastu ustaw regulujących zasady inwigilacji, która jest tematem rozmów KW w Warszawie, była wykonaniem wyroku TK z lipca 2014 r. TK uznał wtedy za niekonstytucyjne część zasad pobierania przez służby specjalne danych telekomunikacyjnych, internetowych i pocztowych oraz prowadzenia kontroli operacyjnej.

Nowelizację Sejm uchwalił 15 stycznia, przy sprzeciwie całej opozycji. Senat przyjął ją bez poprawek 29 stycznia. Prezydent podpisał ją 3 lutego. Nowe przepisy zaczęły obowiązywać 7 lutego - dzień po tym, gdy w życie wszedł wyrok TK z 2014 r.

W skład przebywającej w Polsce delegacji Komisji wchodzą jej sprawozdawcy: Regina Kiener, Iain Cameron i Ben Vermeulen oraz sekretarz Komisji Thomas Markert, a także doradca sekretariatu ds. prawnych Grigory Dikov. (PAP)