Joanna Schmidt z Nowoczesnej krytykuje program "Rodzina 500 Plus" i zapowiada, że jej partia nie poprze rządowej propozycji. Jedna z głównych obietnic Prawa i Sprawiedliwości ma zostać przegłosowana w porannym bloku głosowań w Sejmie.

Posłanka Nowoczesnej przekonywała w radiowej Jedynce, że rządowy program nie spełnia celu poprawienia dzietności i jest również niebezpieczny dla budżetu. "Jesteśmy za odrzuceniem, ponieważ jest nieefektywny demograficznie, czyli nie realizuje najważniejszego celu. Jest niesprawiedliwy, ponieważ dzieli dzieci na te, które miały większe lub mniejsze szczęście być jedynakami lub nie" - powiedziała Joanna Schmidt.

Posłanka Nowoczesnej stwierdziła również, że od początku prac sejmowych nie było woli, aby poprawić ten program. Zauważyła, że wszelkie poprawki jej klubu były odrzucane. Joanna Schmidt argumentowała również, że ekonomiczny koszt programu 500 plus będzie rekompensowany podnoszeniem podatków, które uderzą w obywateli. "Widać już po takich nerwowych ruchach rządu, że te pieniądze są wyciągane Polakom z drugiej kieszeni" - mówiła posłanka Nowoczesnej, dodając, że PiS szuka środków na realizację głównej obietnicy wyborczej poprzez wprowadzenie podatku bankowego i handlowego.

Program "Rodzina 500 Plus" zakłada wprowadzenie świadczenia wychowawczego na drugie i kolejne dziecko w wysokości 500 złotych miesięcznie. Przy czym mniej zamożnym rodzinom świadczenie będzie przyznawane już na pierwszego potomka. Pomoc będzie przysługiwała tym rodzinom, w których dochód na jedną osobę nie przekroczy 800 złotych i 1200 w przypadku dzieci niepełnosprawnych.

Podczas trzeciego czytania, sprawozdanie przedstawi sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny, która pracowała nad projektem wczoraj wieczorem.
Jutro rządowym programem ma się zająć Senat.