We Włoszech zapadł pierwszy w historii wyrok w procesie o handel ludźmi. Sąd w Palermo skazał sześć osób na na kary od dwóch do sześciu lat więzienia za przewóz drogą morską uchodźców do Włoch.

Z wyroku zadowolony jest prokurator, który zarzucił oskarżonym przynależność do organizacji przestępczej. Na jej ślad prokuratura w Palermo wpadła po tragicznej katastrofie, gdy na początku października 2013 roku u wybrzeży Lampedusy utonęło 366 uchodźców.

Ocaleni rozpoznali kilku przewoźników. Udało się też ustalić skład organizacji złożonej z Erytrejczyków. Jej przywódcy okazali się jednak nieuchwytni. Prawdopodobnie przebywają w Libii. Jeden z przemytników zgodził się współpracować z włoskim wymiarem sprawiedliwości, co wpłynęło na łagodniejszy wymiar kary. Pomógł on również w dochodzeniu w paru innych podobnych sprawach.