Krajowa Rada Prokuratury 13 października wysłucha trzech kandydatów na prokuratora generalnego. Rywalem wybranej przez radę osoby będzie Krzysztof Karsznicki, którego we wtorek rekomendowała Krajowa Rada Sądownictwa.
TWARZE PRAWA Kandydaci na prokuratora generalnego
Andrzej Biernaczyk prokurator Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim
W konkursie na PG startował już w 2010 r. Zasłynął wówczas stwierdzeniem, że w prokuraturze wciąż obowiązuje zasada BMW – bierny, mierny, ale wierny. Sam z instytucją związany od 26 lat, w tym od 20 – na pierwszej linii w wydziałach śledczych.
Chce, aby prokuratura była umocowana w konstytucji, bo to pozwoli na budowanie jej niezależności, siły i sprawności. Postuluje pilne opracowanie nowej ustawy o prokuraturze, gdyż dotychczasowa jest niedopasowana do realiów. Proponuje m.in. odebranie premierowi uprawnienia do samodzielnego składania Sejmowi wniosku w sprawie odwołania prokuratora generalnego przed upływem kadencji oraz określenie terminu, w jakim szef rządu musi podjąć decyzję dotyczącą sprawozdania rocznego PG. Dla szefa prokuratury chce inicjatywy ustawodawczej i możliwości wydawania przepisów wykonawczych.
Jego zdaniem zmiany w instytucji powinny zmierzać do tego, aby jak najwięcej prokuratorów zajmowało się prowadzeniem spraw i występowaniem przed sądami, a nadzór został ograniczony i pozostawiony tylko w rękach szefów jednostek. Jest zwolennikiem jawności dyscyplinarek oskarżycieli i przekazania ich do rozpatrywania sądom.
Andrzej Janecki prokurator Prokuratury Generalnej
W prokuraturze nieprzerwanie od 1992 r. Jego zdaniem ostatnie zmiany w k.p.k. wskazują, że ustawodawca skłania się do modelu, w którym prokurator jest przede wszystkim oskarżycielem. Dlatego chciałby umiejscowienia prokuratury w rozdziale VIII konstytucji. Za dobry pomysł uważa przedstawianie sprawozdania z rocznej działalności prokuratury przed Sejmem. Jego zdaniem to prokurator generalny powinien analizować sytuację w jednostkach i zarządzać wizytacje, jako kompleksowe kontrole prokuratur apelacyjnych, gdy są ku temu podstawy. Szerzej należy sięgać do lustracji nastawionych na badanie różnych zjawisk, które można zaobserwować na podstawie napływających sygnałów lub danych statystycznych.
W jego opinii zadaniem nowego PG będzie – w związku z obowiązującą od lipca reformą – przejęcie odpowiedzialności za funkcjonowanie prokuratur w sferze postępowania sądowego. Dlatego wielką rolę przykłada do rozwoju elektronicznego systemu organizacji terminarza rozpraw, który pozwala dopasować pracę sądów i oskarżycieli, oraz do digitalizacji akt śledztw. Stawia mocno na współpracę z ministrem sprawiedliwości, także w kontekście pozyskiwania funduszy unijnych. Opowiada się jednak za utrzymaniem rozdziału funkcji ministra i PG oraz za współpracą tego ostatniego z Krajową Radą Prokuratury.
Irena Laura Łozowicka prokurator Prokuratury Generalnej
Jedyna kobieta w gronie osób, które w tym roku postanowiły ubiegać się o fotel zwalniany przez Andrzeja Seremeta. Legitymuje się, co zresztą chętnie publicznie podkreśla, 30-letnim stażem pracy „na wszystkich odcinkach i szczeblach prokuratury”. Jednak stosunkowo niedawno jej kariera nabrała imponującego tempa. Niespełna rok temu Łozowicka odebrała nominację na prokuratora Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi, by po zaledwie kilku miesiącach awansować do Prokuratury Generalnej. Pracuje w Biurze Spraw Konstytucyjnych PG, to właśnie ona w tym tygodniu była obecna na rozprawie w Trybunale Konstytucyjnym rozpatrującym skargę piosenkarki Doroty Rabczewskiej (trybunał uznał, że karanie grzywną za przestępstwo obrazy uczuć religijnych jest zgodne z konstytucją).
Zapowiada bezwzględną zmianę polityki medialnej PG i reagowanie na przypadki tendencyjnego i nierzetelnego przedstawiania pracy prokuratury przez media.
Opowiada się za przemodelowaniem nadzoru w prokuraturze, wzmocnieniem pozycji szefów poszczególnych jednostek, a także za ograniczeniem różnorakiej sprawozdawczości, która angażuje czas i energię zbyt wielu prokuratorów i pracowników. W zamian postuluje skorzystanie z rozwiązań informatycznych, które ułatwią obieg danych między poszczególnymi szczeblami instytucji.