Rektor Uniwersytetu Mikołaj Kopernika w Toruniu przyjął rezygnację Aleksandra Wolszczana z pracy na stanowisku profesora zwyczajnego. Wybitny astronom złożył dymisję w związku z ujawnieniem jego współpracy z SB.

"Rektor przyjął rezygnację, informując jednocześnie prof. Wolszczana, że uczelnia, a przede wszystkim środowisko astronomów UMK, są zainteresowane dalszą współpracą naukową, jak i kontynuacją oraz podejmowaniem kolejnych wspólnych projektów badawczych" - poinformował w komunikacie rzecznik rektora dr Marcin Czyżniewski.

Prof. Wolszczan, odpowiadając na pismo rektora o przyjęciu dymisji, przyznał, że rezygnacja była "jedynym możliwym sposobem rozwiązania powstałej sytuacji".

Astronom pozytywnie odniósł się do planów współpracy z naukowcami uniwersytetu

Astronom pozytywnie odniósł się do planów współpracy z naukowcami uniwersytetu. "Prof. Wolszczan poinformował rektora, że istnieją obiecujące projekty, które mógłby realizować wspólnie z pracownikami Katedry Radioastronomii UMK" - podkreślił rzecznik.

Prof. Wolszczan rezygnację z pracy na stanowisku profesora zwyczajnego złożył na przełomie września i października.

Wolszczan o współpracy z SB: nikomu nie zaszkodziłem

Przyjęcie dymisji rektorowi prof. Andrzejowi Radzimińskiemu rekomendował jego zespół konsultacyjny po zapoznaniu się z dokumentacją kontaktów prof. Wolszczana z SB, stanowiskiem zespołu zajmującego się sprawami lustracji na uczelni i oświadczeniami astronoma dla mediów.

Współpracę prof. Wolszczana z SB w latach 1973-81 ujawniła w połowie września "Gazeta Polska". Astronom w wypowiedziach dla mediów nie negował swojej agenturalnej działalności, zapewniając że nikomu nie zaszkodził.

Prof. Wolszczan, krótko po wyjściu na jaw jego współpracy z SB wyznał w TVN24, że dopuszcza możliwość, iż społeczność akademicka UMK może nie zechcieć z nim współpracować. "Skończy się ta część historii moich kontaktów z Polską. Jak sądzę, teraz wiele projektów, które trwały i które były w planach, już legło w gruzach" - mówił.

Wolszczan ma 62 lata. W 1969 r. ukończył astronomię na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika. Jest wykładowcą Uniwersytetu Stanowego Pensylwania (USA). W 1990 r., korzystając z radioteleskopu w Arecibo (Portoryko), odkrył pierwsze trzy planety poza Układem Słonecznym, krążące wokół pulsara. Był wymieniany w gronie kandydatów do tegorocznej nagrody Nobla z fizyki, którą otrzymali Amerykanin i dwaj Japończycy.