Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak zakończył wizytę w Sofii. W jej trakcie spotkał się ze swoim bułgarskim odpowiednikiem, a także z prezydentem Rosenem Plewneliewem. Jednym z głównych tematów rozmów z głową państwa było podpisane właśnie porozumienie, dzięki któremu Polska będzie remontować bułgarskie samoloty Mig-29.

Jak powiedział wicepremier Siemoniak, prezydent Bułgarii, który był osobiście zaangażowany w dialog na ten temat, wyraził przekonanie, że mamy dziś ważny dzień dla wzajemnych relacji i bułgarskich sił zbrojnych. Przyjęcie przez prezydenta polskiej delegacji jest w opinii wicepremiera Siemoniaka dopełnieniem całego
procesu i potwierdzeniem pronatowskiego kursu Bułgarii.


Według słów Tomasza Siemoniaka, Polskę i Bułgarię czeka w najbliższych tygodniach podpisanie "małej" umowy dotyczącej remontowania silników bułgarskich Migów, a w przyszłym roku "dużej", która poświęcona będzie modernizacji maszyn.

W trakcie spotkania poruszono także kwestię imigrantów, będących na południu Europy istotnym problemem. To problem, od którego nie da się odgrodzić, a Bułgarii będzie podnosić tę kwestię na arenie UE - powiedział polski wicepremier.

W Unii Europejskiej trwa spór o to, jak kraje Unii Europejskiej powinny dzielić odpowiedzialność za pomoc imigrantom, zwłaszcza z Afryki i Bliskiego Wschodu. Kraje położone nad Morzem Śródziemnym, na przykład Włochy, nie są w stanie przyjąć wszystkich, którzy uciekają z Libii. Podobnie jest z emigrantami z Syrii, którzy w większości wybierają najbogatsze państwa Unii, na przykład Niemcy.