Andrzej Duda to "świeża twarz" - pisze dziennikarz, podkreślając, że w 1989 roku, gdy upadał komunizm, prezydent-elekt miał dopiero siedemnaście lat. Zdaniem analityka, Andrzej Duda zaskarbił sobie sympatię i młodych, i starszych - z jednej strony - obietnicą podwyższenia pensji, a z drugiej - cofnięcia reformy podwyższającej wiek emerytalny. Wśród przyczyn dziennikarz wymienia także fakt, że Duda krytykował korupcję w elitach politycznych.
Dziennikarz pisze, że Andrzej Duda chce odbudowy przemysłu opartego na węglu. I sugeruje, że może to być punkt zapalny w stosunkach z Unią Europejską. "Jak wielu Polaków jest społecznym konserwatystą, praktykującym katolikiem, który sprzeciwia się aborcji, małżeństwom jednopłciowym i in vitro " - pisze Easton.
Dziennikarz wytyka Andrzejowi Dudzie krytykę Bronisława Komorowskiego za to, że ten jakoby nie bronił reputacji Polski w sprawie Jedwabnego. Autor przekonuje, że intencje mogły być dobre - w kontekście pojawiających się w prasie zachodniej wzmianek o polskim udziale w zbrodniach nazistów, ale - jego zdaniem - przykład dobrano źle.