Negatywne komentarze w rosyjskich mediach na temat Polski nasilają się, bo zbliża się 9 maja, czyli obchody Dnia Zwycięstwa - uważa Piotr Kościński z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

Według ostatnich doniesień dziennikarzy stacji Rossija1, w naszym kraju "masowo niszczone są pomniki czerwonoarmistów, a przedstawiciele władz tolerują ten proceder". "To kolejny ruch o charakterze propagandowym, w dodatku wprowadzający w błąd" - uważa Piotr Kościński: w rosyjskich mediach regularnie pojawiają się głosy oburzenia, że Polacy chcą przesunąć lub zlikwidować pomniki czerwonoarmistów, a obecne nasilenie takich komentarzy wynika z bliskości 9-tego maja.

W opinii analityka, dla Rosjan obchody Dnia Zwycięstwa to dobra okazja, by odwoływać się do tego tematu: to okazja do pokazania, że Polacy nie stali po stronie walczących z faszyzmem, a raczej po stronie faszystów. "Podobna narracja pojawia się w kontekście wydarzeń na Ukrainie" - dodaje Kościński.

Jak wynikało z jednego z głównych wydań wiadomości stacji telewizyjnej Rossija 1, w Polsce "władze wypowiedziały wojnę pomnikom czerwonoarmistów". Rossija1 przypomniała, że w Pieniężnie na Warmii chcą rozebrać pomnik radzieckiego generała Iwana Czerniachowskiego. W relacji nie wspomniano jednak, że dowodził on akcją likwidacji struktur Armii Krajowej na Wileńszczyźnie.